czwartek, 19 października 2017

Kontrowersyjne słowa prymasa Polaka. Niekonsekwencja arcybiskupa...

Błażej Strzelczyk: Ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”: „Biedni nie powinni wymuszać pomocy siłą, a tak się dzieje, gdy na przykład nielegalnie forsują taką czy inną granicę. Mamy tu do czynienia z pytaniem, czy biedny ma prawo kopać w drzwi bogatego, gdy ten nie chce ich otworzyć”.
Abp Wojciech Polak: No więc panu wyraźnie tłumaczę: jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza, i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany. Nie ma dla mnie innej drogi, dlatego że jestem odpowiedzialny za tych, którzy są w mojej diecezji. W takich sytuacjach, gdzie następuje wyraźnie opowiadanie się po jakiejś stronie politycznego konfliktu, trzeba natychmiast reagować...


Jeśli moi księża będą manifestować przeciw uchodźcom, to mówię krótko: będą suspendowani.

–  powiedział podczas udzielonego wywiadu lewicowemu tygodnikowi prymas Polski Wojciech Polak.

Błażej Strzelczyk: Ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”: „Biedni nie powinni wymuszać pomocy siłą, a tak się dzieje, gdy na przykład nielegalnie forsują taką czy inną granicę. Mamy tu do czynienia z pytaniem, czy biedny ma prawo kopać w drzwi bogatego, gdy ten nie chce ich otworzyć”.

ABP WOJCIECH POLAK: No więc panu wyraźnie tłumaczę: jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza, i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany. Nie ma dla mnie innej drogi, dlatego że jestem odpowiedzialny za tych, którzy są w mojej diecezji. W takich sytuacjach, gdzie następuje wyraźnie opowiadanie się po jakiejś stronie politycznego konfliktu, trzeba natychmiast reagować.
(…)
Warto zaznaczyć, że w udzielonym wywiadzie arcybiskup Polak wykazuje się pewną niekonsekwencją.  Na twierdzenie dziennikarza: „Kościół miesza się do polityki”, odpowiada – Kościół stoi na straży spraw fundamentalnych. Nie miesza się do polityki. Natomiast kilka akapitów wyżej nie reaguje na ewidentne wtrącanie się do polityki biskupa Pieronka, którego cytuje dziennikarz:

Biskup Pieronek mówi, że żyjemy w dyktaturze.

Musiałby pan pytać biskupa Pieronka, o co mu chodzi. Ja tak nie mówię.
Inne wypowiedzi „wtrącającego się do polityki”, wspierającego „totalną opozycję”, a więc opowiadającego się po jednej ze stron politycznego konfliktu biskupa Tadeusza Pieronka:
Z jednej strony są „komuniści i złodzieje”, z drugiej „dobra zmiana”, czyli ci, którzy są pierwszej klasy. Ja się zaliczam do drugiej klasy. /tvn24.pl/
Polską powinien rządzić rząd z wszystkimi innymi, konstytucyjnymi organami państwa. A nie osoba, która się kreuje na naczelnika państwa/2017/
Kaczyński zachowuje się jak po narkotykach/2017/
Panu Kaczyńskiemu chodzi o zdobycie władzy i żeby wygrać za wszelką cenę, a to oznacza iść po trupach/2011/
Warto podkreślić, że do polityki w pewnym sensie miesza się również abp. Jędraszewski opowiadając się za wartościami płynącymi z Ewangelii, inspirującymi polską tradycję.
Polskie dzieje trzeba wyśpiewać polskim duchem, nie obcą narracją

Wydaje się,  że logicznym urealnieniem wypowiedzi prymasa „Kościół nie miesza się do polityki” powinno być następujące sformułowanie:

Kościół miesza się do polityki w osobach swoich kapłanów raz po jednej, a innym razem po drugiej stronie politycznego konfliktu.


Na słowa prymasa zareagowali wierni i niektórzy księża. Wypowiedź o karaniu księży cytują też media lewicowe.
Oceniając okładkę z użytym tytułem „Mój Kościół…” trzeba również zauważyć, że w wypowiedzi prymasa sformułowanie „Mój Kościół”  nie pada. Mamy więc do czynienia z manipulacją tygodnika. Wywiad przeprowadził lewicowy dziennikarz znany m.in. z uczestnictwa w „Przystanku Woodstock”.
_____________________________________________________________________________________________________________
DL/ Tygodnik Powszechny/Ekspedyt.org



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze