czwartek, 11 października 2018

Kolejka na Kasprowy Wierch... historia prawdziwa...

Z tym "odzyskaniem" Kolejki na Kasprowy Wierch przez Prawo i Sprawiedliwość jest tak, jak z historią pewnej pięknej kobiety...
Opowiem Wam tą historię... 
Otóż była sobie piękna kobieta niezwykle zgrabna, o włosach jak jedwab i oczach błękitnych. Walorem jej jednak najważniejszym był niesamowity talent taneczny. Swym tańcem codziennie sprawiała, że domownicy, oraz goście wpadali w niesamowity zachwyt. Była codziennie obdarowywana drogimi prezentami przez wdzięcznych adoratorów. Harmonia, piękno i wdzięk niesamowite emanowało jasnymi promieniami wokół, kiedy tylko piękna kobieta zaczynała tańczyć.  Tego wszystkiego dopełniały najcudowniejsze szaty, na które ojciec pięknej kobiety grosza ze swej kiesy nigdy nie szczędził. 

poniedziałek, 8 października 2018

Podzieleni-rozpracowani, czyli kozak ten, kto zakończy wojnę polsko-polską...

Wdrażanie zasady divide et impera, czyli "dziel i rządź" w naszym biednym kraju ostatnimi czasy mocno przybrało na sile. Definitywnie skłóceni są już wszyscy i to nawet na najniższych płaszczyznach, które nawet nie powinny być obiektem żadnej dysputy. 
Znów muszę przypomnieć czasy towarzyszy jedynie słusznej partii. Generalnie partia-matuszka PZPR była jednolita jak beton, jednolita jak ciasto drożdżowe bez rodzynków...bo żadnego rodzynka nie miało prawa być, ponieważ partia żywiła...