niedziela, 31 grudnia 2017

Reakcje sławnych ludzi w obliczu tragedii w drodze do Morskiego Oka...

Ponieważ całą Polską wstrząsnęła (nie zmieszała) wieść na okoliczność utknięcia tabunu ceprów w drodze do Morskiego Oka postanowiłem zebrać trochę opinii starszych i mądrzejszych, oraz wielkich tego świata, aby pokazać ogrom tragedii jaka się rozegrała w stolicy zimowego szaleństwa, być może nawet nie białego. Otóż przypomnę grupa 45, albo 80 ...różne źródła różnie podają wybrała się po obiadku do Morskiego Oka. W połowie drogi o godzinie 17-tej zapadł zmrok...nie mieli latarek i w oka mgnieniu blady strach padł na koziołków. Nastał sądny dzień...no i iście dantejskie sceny rozegrały się na tym morderczym szlaku. Konne fasiągi już nie kursowały. Szczęściem w nieszczęściu smartfony były, a i też zasięg w miarę. Przez centralę TOPR-u przeszła lawina...telefonów z żądaniem koni z rzędem, albo choćby helikoptera...

czwartek, 28 grudnia 2017

Zapomniany dowódca Powstania Wielkopolskiego...

Mieczysław Paluch stworzył zalążek wojsk powstańczych. Po przyjeździe Paderewskiego, sprawnie dowodził podczas pierwszych, kluczowych dni powstania. Pomimo spektakularnych zwycięstw, został odsunięty ze stanowiska przez polityków, którzy nie chcieli eskalacji konfliktu z Niemcami. Za swój bezkompromisowy patriotyzm i ciężki charakter odsunięto go na boczny tor, zmarginalizowano i zapomniano...

niedziela, 24 grudnia 2017

Świąteczne przemyślenia premiera Viktora Orbana...

Chrześcijanie na świecie czekają na wielkie święto Narodzin Chrystusa, naszego Pana. Oczekujemy na nie w ciszy, zapominając o naszych codziennych troskach, szerzej otwiera się horyzont naszej duszy, robimy rachunek spraw z całego roku i zastanawiamy się jak będzie wyglądał rok, który nadchodzi.
My, Europejczycy – świadomie lub nieświadomie – żyjemy zgodnie z naukami Chrystusa w kulturze chrześcijańskiej. [Premier Orban nie ma oczywiście na myśli „nominalnych” Europejczyków, którzy, skundleni, nie wiedzą skąd przychodzą i dokąd idą… takich junckersów, schulzów czy innych plugawych bonich – admin]

Masowe szpiegowanie społeczeństw...

Rozwój elektroniki i technologii informatycznych w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat umożliwił masowe szpiegowanie społeczeństw. Rozwój Internetu i mediów społecznościowych to dopiero ostatnie 20 lat, jednak rewolucja ta została przewidziana  dużo wcześniej przez stratega i futurologa Zbigniewa Brzezińskiego. W 1970 ukazała się jego książka pt: „Beetwen two ages americans role in the technotronic era”, którą śmiało można uznać za jedną z najważniejszych książek XX wieku. Brzeziński nazywa erę postindustrialną właśnie erą technotroniczną i przewiduje (choć nie jest to napisane wprost) powstanie Internetu i mediów społecznościowych. Choć może to się wydawać niemożliwe autor przewiduje także psychologiczną reakcję na powstanie mediów elektronicznych,  czyli że ludzie będą wszystko bezwiednie wrzucać na portale społecznościowe, przewidziane jest także to, że władze otrzymają wgląd w publikowane dane.

sobota, 16 grudnia 2017

Jeden dzień z życia polskiego, białego rasisty...

Pomny na dzisiejszy przekaz wszelkich lewicowych dobrodziejów, a zwłaszcza Jonny Danielsów i innych żydków "zatroskanych" o porządne europejskie multikulti. I że białe kojarzy się im zawsze z rasizmem, postanowiłem zweryfikować swoje życie. Tak, jestem polskim, białym rasistą...i nie dziwcie się. Rasizm wyssałem z białym (a jakże) mlekiem swojej matki...a potem to już poszło jak lawina, jak w filmach Alfreda Hitchcocka, gdzie wpierw jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie tylko rośnie...

środa, 13 grudnia 2017

To nie te sztachety...czyli o rzucaniu przez pana Dudę pereł przed wieprze...

Pewien ceper przyleciał zdyszany do Bacy i szarpie go za rękaw...
Baco...Baco!!! ...twoją babę gwałcą tam na deskach...- ledwo zipiąc pokazał na odległy stos desek.
Baca odwrócił się leniwie i spoglądając odrzekł:
-E tam...to nie moje deski...

Obserwuję "gościnne występy" pana Dudy na Ukrainie. To "polsko-ukraińskie pojednanie na siłę" w wykonaniu pana Dudy porównałbym właśnie do troski Bacy o tę stertę desek, zupełnie nie zauważając, lub ignorując bezczelnie krzywdę swojej żony. W zasadzie to już nie powinienem się dziwić, bo poziom wazeliny "naszego Prezydenta" w stosunku do Poroszenki przeszedł już stan krytyczny...

niedziela, 10 grudnia 2017

Czy dymisja premier Szydło ma podwójne dno?

Efekt chyba został osiągnięty. Pani Premier,  została bez pardonu wyrzucona z Rządu. Wielu ludzi się bulwersuje, wielu potrząsa głowami, wielu lamentuje...wielu się odgraża, że już więcej na PiS nie zagłosuje. Pani Premier nie jest z mojej bajki, dla mnie za miękka, ale znów zbyt bardzo naciskała aby Polska wspierała komunistyczny Eurokołchoz. Zresztą nie podoba mi się, że pani Premier jest absolwentką organizowanych przez Departament Stanu USA szkoleń „The International Visitor Leadership”. Biorą w takich udział wyłącznie osoby, które według Amerykanów mają szansę w przyszłości zostać liderami w dziedzinach polityki, mediów czy biznesu. Dodam, że w ten sposób szkoleni byli także Bronisław Komorowski, były prezydent Aleksander Kwaśniewski a także Donald Tusk, Hanna Suchocka, Kazimierz Marcinkiewicz i Mieczysław Rakowski...więc nie podoba mi się, że "liderów politycznych", którzy mają służyć Polakom szkoli się za granicą...

sobota, 9 grudnia 2017

Trump sprzedał Jerozolimę za 20 mln $...

Z bloga Spirito Libero...Prezydent Truman też przyjął walizkę pieniędzy od syjonistów za uznanie państwa Izrael.
Turecki dziennik Yeni Safak w swoim artykule donosi, że Trump za dotację wyborczą w wysokości 20 mln $ zobowiązał się uznać Jerozolimę jako stolicę reżimu izraelskiego. Dziennik precyzuje, że wspomniana dotacja została poczyniona przez Sheldona Adelsona, amerykańskiego miliardera, ultra-syjonistę, właściciela sieci kasyn gry w USA i Meksyku w zamian za przeniesienie ambasady USA z Tel Aviv do Jerozolimy.

środa, 6 grudnia 2017

Wzięły się za łby syjonistyczne psy...

Z dużym rozbawieniem obserwuję poczynania Misia Szakalszwilego na terytorium Banderlandii. 
Dziesiątego września gruzin Misiek Szakalszwili wdarł się do Banderlandii pod hasłem "marszu na Kijów"...ale co tam, jakie wdarł...jego banderowscy sympatycy wnieśli go na rękach. Podróżując pociągiem z Przemyśla myślał, że szybko przerzucą go na Ukrainę, ale nasza obsługa pociągu stwierdziła, że dopóki pasażer bez prawa wjazdu na Ukrainę jest w składzie to skład nie ruszy...choćby nawet na Ukrainie zwęzili tory he he...

poniedziałek, 4 grudnia 2017

PiS jest wredny, ale się ładnie modli...czyli rzecz o faryzeuszach...

Ecik miał dylemat, jako kawaler był już posunięty w latach i pragnął się w końcu ożenić. Poszedł więc do biura matrymonialnego, aby ono znalazło mu wybrankę z którą spędzi resztę życia. Miły pan w biurze poinformował Ecika, że są tylko dwie kandydatki...jedna ładna, ale głupia, a druga brzydka, ale za to pięknie śpiewa. Zasępił się Ecik, na co mu była ładna, skoro głupia...wybrał świadomie drugą opcję. Miły pan powiadomił Ecika, aby czekał na swoją wybrankę w domu. Po kilku dniach zadzwonił dzwonek, Ecik otwiera, oczy wyszły mu na wierzch, dreszcz przeszedł po plecach i  szczęka mu opadła...po czym głośno zakrzyknął..."śpiywej dziołcha, śpiywej!!!"...

niedziela, 3 grudnia 2017

Jak hartowała się stal, czyli kulisy transformacji ustrojowej w Polsce...

Tekst Andrzej Kumor...Aby rządzić, trzeba mieć informacje. Ludzie, którzy przeprowadzali w Polsce tzw. transformację, na początku poruszali się po omacku. Gdy Sachs zadawał pytania o nastroje, jedyne co tubylcy potrafili mu powiedzieć, odwoływało się do mglistego rozeznania warszawskiego salonu z reguły opartego na kuchennych dywagacjach z imienin u cioci lub z oficjalnych peerelowskich danych wziętych z sufitu. Żydzi i Amerykanie szybko więc zdesantowali własne wywiadownie cywilne.