wtorek, 7 lutego 2017

O tym jak Żydzi w Rzymie Ambasadora Orłowskiego wyspowiadali...

Z bloga RAM..."Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy w ciągu 27 lat – zarówno jak chodzi o stosunki ze wspólnotą żydowską, która dała Polsce tak wielu znakomitych ludzi kultury, jak i o coraz to bardziej zacieśnione więzy przyjaźni z rządem Izraela..." Wydarzenie stało się okazją do dialogu, który nie uciekł przed kwestiami bardzo delikatnymi i złożonymi. Było to spotkanie, by poznać się lepiej – by wyjść poza stereotypy...


Wizyta ambasadora Polski – "Planując przyszłość – razem z wami"

 
 
Polonia, la visita dell’ambasciatore . “Proiettati al futuro, insieme a voi”
 
Moked – Portal Żydów włoskich

 
 
Adam Smulevich        7 luty 2017            tłum. RAM

 
 
Wydarzenie stało sie okazją do dialogu, który nie uciekł przed kwestiami bardzo delikatnymi i złożonymi. Było to spotkanie, by poznać się lepiej – by wyjść poza stereotypy.

 
W ten oto sposób wizyta Tomasza Orłowskiego – ambasadora Polski  (we Włoszech) w  Centrum Bibliograficznym Włoskiego Związku Gmin Żydowskich (na zaproszenie jego prezydenta – Noemi Di Segni) nie zawiodła oczekiwań.

 
Ambasador mówił o kraju, którego jest przedstawicielem, jego przeszłości, teraźniejszości politycznej i przyszłości do zbudowania.

 
Odpowiedział również na wiele pytań, które zadali przybyli na spotkanie – od pamięci Shoah, po stosunki z Izraelem, rozwiązanie kryzysu migrantów i jedność europejską.

 
Orłowski stwierdził:

 
"Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy w ciągu 27 lat od upadku komunizmu – zarówno jak chodzi o stosunki ze wspólnotą żydowską, która dała Polsce tak wielu znakomitych ludzi kultury, jak i o coraz to bardziej zacieśnione więzy przyjaźni z rządem Izraela.

 
Oczywiście pozostaje jeszcze bardzo dużo do zrobienia , ale odnoszę wrażenie, że powinniśmy odczuwać sporo satysfakcji – jak chodzi o bilans końcowy tej kwestii.

 
Wkroczyliśmy na właściwą drogę – także w sprawie walki z antysemityzmem.

 
Oceniam, że ten ostatni fenomen – szczególnie ohydny i perfidny – nie jest dziś intensywniejszy niż w innych krajach  Europy. Nie można sobie wyobrażać, że pokona się go całkowicie – byłoby to utopią – ale z udziałem wysiłków wszystkich – można sprawić, że stanie sie on marginesowy".

 
 
W odniesieniu do kwestii odpowiedzialności Polaków podczas Shoah  – temat który pojawil się w kilku pytaniach – ambasador  Orłowski prosił, by jak się wyraził:

 
"Nie kryminalizować całego narodu, ale osądzać poszczególne jednostki".

 
Nie powinno się bagatelizować praktyki donosicielstwa, ale jednocześnie – jak się wyraził – powinny być w większym stopniu waloryzowane - "przypadki i historie tych, którzy ryzykując życiem dokonywali czynów bohaterskich". (...)

 
 
Odnośnie imigracji Orłowski stwierdził, że popiera wzmocnienie zewnętrznych granic UE i wyraził pewne zastrzeżenia co do planu dystrybucji uciekinierów.

 
Powiedział:

 
" (...) Mój kraj jest gotów do realizacji swego wkładu – z pewnością nie będzie się od tego uchylał. Obawiam się jednak, że projekt dystrybucji – tak jak został opracowany – nie przedstawia sobą najlepszego rozwiązania. Zachęca on bowiem do imigracji bez jakichkolwiek reguł i pewników". (...)

 
Jak chodzi o stosunki dyplomatyczne z poszczególnymi państwami – Orłowski położył szczególny nacisk na wdrożoną oś współpracy z Niemcami.

 
Stwierdził, że:

 
"Dziś – po okresie wielu urazów – odczuwamy iż jesteśmy częścią tego samego losu".

 
Podkreślił także, iż jest rzeczą niemożliwą wyobrażanie sobie stabilnej panoramy międzynarodowej bez pierwszoplanowej roli zarezerwowanej dla USA.

 
Dodał:

 
"Żaden kryzys, żadna sytuacja napięcia nie została w Europie rozwiązana bez interwencji Waszyngtonu. Proszę – zwrócił sie do obecnych na spotkaniu – byście patrzyli z ufnością na nadchodzące miesiące".


 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze