Tymi słowami dr Sławomir Cenckiewicz skomentował skandaliczne uhonorowanie komunistycznej formacji wojskowej przez prezydenta Dudę, który przemawiał z okazji „72. rocznicy forsowania Odry w 1945 roku”...
O patriotyzmie żołnierzy LWP świadczy dobitnie fakt, że nie skierowali oni broni przeciw Moskwie, lecz przeciw polskim formacjom zbrojnym (Żołnierzom Wyklętym) walczącym z sowieckim okupantem.
Jestem tu z państwem, bo uważam, że to obowiązek prezydenta Rzeczypospolitej, zwierzchnika sił zbrojnych, by pochylić głowę i uklęknąć nad grobami tych, którzy oddali życie za ojczyznę
— powiedział prezydent Duda na uroczystości w Starych Łysogórkach przy pomniku poświęconym żołnierzom poległym podczas forsowania Odry.
W trakcie swojego przemówienia Andrzej Duda ujawnił zaskakujący pogląd zgodnie z którym żołnierze formacji LWP przyczynili się do powstania wolnej Polski:
Jesteśmy tu na tym cmentarzu, gdzie w dostojeństwie i ciszy spoczywają żołnierze, z których krwi powstała wolna Polska, ta która jest tu i teraz, dzisiaj. Nie byłoby jej tutaj na tej ziemi, gdyby nie tamta krew przelana.
Formacja do której należeli żołnierzy uhonorowani przez prezydenta, po powrocie z Berlina dobijała resztki niepodległego państwa polskiego na Białostocczyźnie.
______________________________________________________________________________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze