niedziela, 7 stycznia 2018

Drastyczna wrażliwość banderowców...

Z bloga Anny Słupianek...Tak się tworzy historię... na początku przeszkadza maleńki chłopczyk nabity na tryzub na pomniku...
Pomnik Rzezi Wołyńskiej najprawdopodobniej stanie w Toruniu  i jest autorstwa Andrzeja Pityńskiego. Nie jest to jak go niektórzy przedstawiają jakiś nieznany autor. W Wikipedii można przeczytać o jego pracach i pochodzeniu. 
Dla mnie ważniejsze nawet od odznaczenia go przez Andrzeja Dudę w tym roku Orderem Orła Białego za zasługi na polu kultury, jest właśnie fakt jego pochodzenia. Dla mnie to zawsze ważne jest, że jakimś dziwnym trafem Polacy w pełnym tego słowa znaczeniu jakoś dziwnie pod górkę mają. Autor tego pomnika również zalicza się do nich...


cyt: 
"Urodził się jako syn pary partyzantów antykomunistycznych, Aleksandra Pityńskiego ps. „Kula” i Stefanii Pityńskiej ps. „Perełka”. Był siostrzeńcem Michała Krupy ps. „Pułkownik”. Pod koniec lat 50 wraz z ojcem wspomagał i zaopatrywał aktywnych żołnierzy wyklętych, w tym Michała Krupę."


Otóż pierwotnie ten pomnik miał stanąć w Jeleniej Górze tyle, że radni odmówili zgody. W ogóle rozpętała się nagonka w mediach polskojęzycznych i tych prawdziwie ukraińskich, że ... zbyt drastyczny jest. Pytanie za 100 pkt. a jaki ma być?


To wszystko w ogóle dziwne jest, te groźby ze strony naszych "braci" tutaj... w Polsce zwłaszcza.


...cytat:
"Nowy pomnik rzezi wołyńskiej przedstawia dzieci przebite widłami. Według informacji Onetu 15-metrowy monument stanie w parku Pamięci Narodowej w Toruniu, którego powstanie zapowiedział Ojciec Tadeusz Rydzyk. Zdjęcia pomnika pokazaliśmy ekspertom zajmującym się stosunkami polsko-ukraińskimi: Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz, dyrektor Programu Otwarta Europa w Fundacji Batorego, Adamowi Balcerowi ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i Andrzejowi Szeptyckiemu z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Naukowcy są przekonani, że monument wpłynie negatywnie na wzajemne stosunki."


Fundacja Batorego zwłaszcza i pan Szeptycki to faktycznie "eksperci" od udzielania rad Polakom w sprawie pomników strasznej w końcu polskiej historii...
Ciekawe swoją drogą kiedy znów usłyszymy, że to Rosja chce mieszać w naszych stosunkach? Ojciec Tadeusz Rydzyk miałby być ich agentem?
W zeszłym roku w końcu nazwano ludobójstwo ludobójstwem, tyle, że znów okazało się, że zamiast ustawy jedynie uchwała została niestety.

...cytat:
"11 lipca w 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na około sto wsi i miejscowości zamieszkałych głównie przez Polaków w Galicji Wschodniej i na Wołyniu. Historycy szacują, że w czasie rzezi wołyńskiej zamordowano około 100 tys. Polaków. W marcu 2016 r. Kukiz'15 złożył ustawę ustanawiającą 11 lipca jako dzień pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego prze OUN i UPA na Wołyniu.
- Zakładaliśmy, że w Polsce nastąpił pewien przełom i będzie możliwe nazwanie w końcu oficjalnie rzezi wołyńskiej ludobójstwem - wyjaśnił Stanisław Tyszka. - Ten projekt został zamrożony przez PiS - dodał. Gość Jedynki zauważył, że wprawdzie były później propozycje uchwały PiS w tej sprawie, w której pojawiało się określenie "ludobójstwo", ale obniżona została ranga z ustawy na uchwałę"

Tylko dzięki posłom Kukiz15 wykreślono z treści tej uchwały słowa o "bratobójstwie". Natomiast sama uchwała nie przeszła nawet przez aklamację i musiało odbyć się głosowanie przy 10 posłach (PO i Nowoczesna) wstrzymujących się!

W treści uchwały jest mowa o liczbie ponad 100 tys. ofiar.
Chciałabym zapytać na jakiej podstawie ustalono tą liczbę. Otóż na takiej, że ustalili to "naukowcy". Ciekawe którzy, ci z Fundacji Batorego? może koledzy pana Szeptyckiego?
Prawda jest taka, że nikt nie ma pojęcia o skali tej potwornej rzezi. Istnieją szacunki, że zginęło od 300 tys. do nawet pół miliona!!
Podejrzewam, że nigdy się tego nie dowiemy, bo nigdy nie dojdzie do zgody Ukrainy na ekshumację.


Na samą myśl, że te setki tysięcy polskich ofiar leżą przysypane jak... zwierzęta, bez grobów, krzyży, modlitwy... 
Otóż wtedy szlag mnie trafia, że to maleństwo przebite tryzubem wydaje się psuć banderowską legendę nie tylko zwolennikom UPA ale i SS Galizien, którym oddano hołd w zeszłym roku pod Brodami przy udziale władz lokalnych i duchowieństwa.
To za mało, ta uchwała..a udawanie, że nic się złego nie dzieje w stosunkach polsko-ukraińskich to jest błąd historyczny za który przyjdzie nam drogo zapłacić jeśli nic z tym nie zrobimy już dzisiaj. Na razie jest przebąkiwanie coraz głośniejsze o polskiej zbrodniczej Akcji Wisła, naciski na to jakie pomniki wolno nam stawiać a jakie nie, bo drażnią banderowców.

Tyle, że już niedługo zakłamanie strony ukraińskiej i bezmyślne, głupie milczenie strony polskiej doprowadzi do zafałszowania historii i na świecie zaczną pisać o ludobójstwie polskim na banderowskich bohaterach. 
Wypisz-wymaluj czeka nas powtórka z niemieckiej wersji historii i "polskich obozach zagłady".

Tak się tworzy historię... na początku przeszkadza maleńki chłopczyk nabity na tryzub na pomniku...

Źródło: http://astra.neon24.pl/post/141734,drastyczna-wrazliwosc-banderowcow

Źródła:

pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Pity%C5%84ski


wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tak-ma-wygladac-nowy-pomnik-rzezi-wolynskiej-naukowcy-nie-kryja-oburzenia/reyl869

www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/1641737,Ustawa-ws-ludobojstwa-na-Wolyniu-PiS-uleglo-naciskom-miedzynarodowym


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze