wtorek, 19 kwietnia 2016

Żydowska negacja holokaustu...

Nie zamierzam negować holokaustu...negowanie jest ścigane z urzędu. Ale tzw żydowski holokaust sam się powoli neguje i zapętla w myśl zasady prawda jak oliwa sama na wierzch wypływa...do czego sami żydzi się przyczyniają, o czym w dalszej części posta. A jest szansa, że to samo się w końcu rozwiąże i Przedsiębiorstwo Holokaust (jak to określił prof Norman Finkelstein, żyd) w końcu padnie i nie będzie już napastować i łupić Bogu ducha winnych ludzi...


Co ciekawe sami żydzi "negują holokaust" i "negują" samą liczbę ...magiczną liczbę sześciu milionów, o której to liczbie nagłówki światowych gazet pisały już od roku 1900...

Skąd "wiedzieli" już w 1900 roku, że w holokauście zginie akurat sześć milionów żydów???

http://worldinfoport.hvs.pl/przedsiebiorstwo-holokaust-6-milionow-klamastw/

Wróćmy jednak do żydów, którzy "negują holokaust"...piszę tutaj w cudzysłowiu, ponieważ mówimy tutaj o pojęciu, definicji "negacji holokaustu" jako podstawie do ścigania niejako z automatu...ale !!! Pytanie...czyżby sami żydzi zaczęli się między sobą licytować o ilość ofiar? Polecam ciekawy artykuł...żeby nie było, to z przypisami Barbary Kulaszki, tłumaczenie: Ussus...

Od siebie dodam jeszcze, że my Polacy powinniśmy sobie uzmysłowić, że obóz Oświęcim (Auschwitz) był przeznaczony wyłącznie dla Polaków...zauważyłem, że pewne gremia, które mają powiązania ze środowiskami żydowskimi dostają świerzbu na takie dictum...To akurat temat na inny artykuł, bo to dotyczy moich bliskich, którzy przeżyli Auschwitz o których pisała pracę moja córka. A na fakt, że pisała wyłącznie o Polakach więzionych w Auschwitz i w zasadzie wogóle nie wspomniała o żydach to pewne osobniki dostały wyżej wymienionego świerzbu...

Pod linkiem wypowiada się Polak, były więzień Auschwitz...link

Zapraszam do artykułu Barbary Kulaszki...

W ostatnich latach znaczną uwagę przywiązuje się rzekomemu zagrożeniu „negacji holocaustu”. Politycy, gazety i telewizje ostrzegają o rosnącym wpływie tych, którzy odrzucają historię holocaustu mówiącą o tym, że około sześciu milionów europejskich żydów było systematycznie eksterminowanych podczas drugiej wojny światowej, większość z nich w komorach gazowych.

W kilku krajach, włączając Izrael, Francję, Niemcy i Austrię, „negowanie holocaustu” jest prawnie zabronione a „kłamcy” są karani wysokimi grzywnami i wyrokami więzienia. Kilku wpływowych przywódców żydowskich społeczności wezwało do wprowadzenia podobnych rozwiązań prawnych w Północnej Ameryce [pisane w 1992 r.]. W Kanadzie David Matas, Starszy Radca „League for Human Rights” [Ligii dla Praw Człowieka] syjonistycznej organizacji B’nai B’rith, powiedział:(1)

„Holocaust był morderstwem sześciu milionów żydów, włączając dwa miliony dzieci. Negowanie holocaustu jest ponownym mordowaniem tych sześciu milionów. Najpierw odebrano im nadzieję, następnie zamordowano. Osoba zaprzeczająca istnieniu holocaustu jest częścią zbrodni samego holocaustu.”

Często przeoczana a o krytycznym znaczeniu jest kwestia – cóż stanowi „negowanie holocaustu”?

Sześć milionów?

Powinno uważać się za „negującego holocaust” kogoś, kto nie wierzy – jak Matas oraz wielu innych nalega – że sześć milionów żydów zostało zabitych podczas drugiej wojny światowej? Ten pogląd przedstawiał Międzynarodowy Wojskowy Trybunał w Norymberdze 1945 – 1946. Uważał, że „polityka (niemieckiego rządu) doprowadziła do zabicia sześciu milionów żydów, w tym cztery miliony w sposób systematyczny poddano eksterminacji.”(2)

Jeśli tak, to kilku z najbardziej prominentnych historyków holocaustu powinno zostać uznanych za „negujących”. Profesor Raul Hilberg, autor pracy „The destruction of the european jews”, w której nie akceptuje tych sześciu milionów. Szacuje całkowitą liczbę (odnośnie wszystkich przypadków śmierci) zmarłych żydów na 5.1 miliona. Gerald Reitlinger, autor „The final solution”, również nie akceptuje sześciu milionów. Oszacowuje on śmiertelność żydów w ciągu wojny do 4.6 milionów, ale jednocześnie przyznaje, że są to domysły ze względu na brak wiarygodnych danych.

Ludzkie mydło?

Czy ktoś jest „negującym holocaust” jeśli twierdzi, że naziści nie robili mydła z ciał pomordowanych żydów? Po rozważeniu dowodów – włączając konkretne mydła dostarczone przez sowietów – trybunał norymberski orzekł, że „w kilku przypadkach były robione próby utylizowania tłuszczu pochodzącego z ciał ofiar w celu komercyjnego wytwarzania mydła.”(3)

Aczkolwiek w 1990 r. izraelskie centrum holocaustu Yad Vashem „zmieniło historię” poprzez przyznanie, że historia z mydłem jest nieprawdziwa. „Historycy skonkludowali, że mydło nie było zrobione z ludzkiego tłuszczu. Kiedy tak wielu ludzi zaprzecza, że holocaust kiedykolwiek miał miejsce, dlaczego dawać im coś co mogliby użyć przeciwko prawdzie”, powiedział Shmuel Krakowski urzędnik z Yad Vashem.(4)

Konferencja w Wannsee?

Czy jest „negującym holocaust” ktoś, kto nie akceptuje stwierdzenia, że w styczniu 1942 r. konferencja w Wannsee niemieckich biurokratów został zwołana w celu ustalenia bądź skoordynowania kompleksowego programu masowego morderstwa europejskich żydów? Jeśli tak, izraelski historyk holocaustu Yehuda Bauer musi się mylić – i być „negującym holocaust” – ponieważ stwierdził: „Opinia publiczna w kółko powtarza głupią historię , że w Wannsee uzgodniono eksterminację żydów”. W opinii Bauera w Wannsee odbyło się spotkanie, ale „ciężko powiedzieć konferencja” i „niewiele z tego co tam powiedziano doprowadzono do skutku”.(5)

Polityka eksterminacji?

Czy jest „negującym holocaust” ktoś, kto twierdzi że, nie było rozkazu, Hitlera aby eksterminować europejskich żydów? Był czas kiedy odpowiedź powinna brzmieć tak. Np. historyk holocaustu Raul Hilberg napisał w 1961 r. w „Destruction of the european jews”, że istniały dwa rozkazy Hitlera o zagładzie europejskich żydów: pierwszy wydany wiosną 1941 r., drugi krótko potem. Lecz Hilberg porzucił pogląd o istnieniu jakiegokolwiek tego rodzaju rozkazu w nowszym trzy tomowym wydaniu swojej książki wydanym w 1985 r.(6) Kolejny historyk zajmujący się tym tematem Christopher Browning zanotował:(7)

„W nowej edycji wszystkie odniesienia do decyzji Hitlera lub jego rozkazu w sprawie ‘ostatecznego rozwiązania’ zostały usunięte. Pogrzebane u progu pojedynczym stwierdzeniem: ‘Chronologia i okoliczności wskazują na decyzję Hitlera podjętą przed końcem lata.’ W nowej edycji decyzje nie zostały podjęte, rozkazy nie zostały wydane.”
Brak pewnych dowodów w sprawie rozkazu Hitlera o eksterminacji jest przyczyną kontrowersji, które dzielą historyków holocaustu na „intencjonalnych” i „funkcjonalnych”.

Wcześniej argumentowano istnienie celowej polityki eksterminacji z rozkazu Hitlera, później zaczęto utrzymywać, że niemiecka polityka „ostatecznego rozwiązania problemu żydowskiego” ewoluowała pod wpływem okoliczności. Lecz rozstrzygające jest mimo wszystko zdobycie ton niemieckiej dokumentacji po wojnie; nikt nie jest w stanie ani udokumentować ani udowodnić, że plan, program, czy też rozkaz eksterminacji żydów istniał w rzeczywistości. Zeznał tak profesor Hilberg na procesie wydawcy niemiecko – kanadyjskiego pochodzenia Ernsta Zundela w 1985 r. w Toronto.(8)

Auschwitz

Więc czym jest „negacja holocaustu”? Na pewno twierdzenie, że większość więźniów Auschwitz zmarła w wyniku chorób, a nie systematycznej eksterminacji w komorach gazowych będzie „negowaniem”. A może nie. Żydowski historyk Arno J. Mayer, profesor z Uniwersytetu Princeton, w 1988 r. w swoim studium „Why did the heavens not darken?: The ‘final solution’ in history” napisał: „W latach 1942 – 1945, szczególnie w Auschwitz, a prawdopodobnie w ogóle, więcej żydów zabiły tzw. ‘naturalne’ przyczyny śmierci niż ‘nienaturalne’.”(9)

Nawet szacunki liczby zmarłych w Auschwitz – w rzekomo głównym centrum eksterminacji – nie są już oczywiste. Powojenny aliancki trybunał norymberski oskarżył Niemców o zamordowanie tam czterech milionów ludzi.(10) Do 1990 r. na pamiątkowej płycie w Auschwitz można było przeczytać: „Tutaj w latach 1940 – 1945 cztery miliony ludzi cierpiało i pomarło z rąk nazistowskich morderców.”(11)

Jest „negowaniem holocaustu” dyskutowanie o tych czterech milionach zamarłych? Nie dzisiaj. W lipcu 1990 r. polski zarząd Państwowego Muzeum Auschwitz wraz z izraelskim centrum holocaustu Yad Vashem przyznał, że cztery miliony było wielką przesadą i odniesienie do tej liczby zostało usunięte. Izraelscy i polscy oficjele ogłosili sugestię o milionie stu tysiącach zmarłych w Auschwitz.(12) W 1993 r. francuski badacz holocaustu Jean – Claude Pressac, w wielce komentowanej książce o Auschwitz, oszacował całkowitą liczbę zgonów w ciągu całej wojny na około 775000.(13)

Profesor Mayer przyznaje, że kwestia jak wielu ludzi na prawdę zmarło w Auschwitz pozostaje otwarta. W „Why did heavens not darken” napisał:(14)

„… Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi… O wszystko. Ile ciał zostało skremowanych w Auschwitz? Ilu tam zmarło? Jaka była narodowość, religia, pochodzenie etniczne wszystkich ofiar? Ile ofiar zmarło śmiercią naturalną, a ile zostało z premedytacją zamordowanych? Jaką część ofiar stanowili żydzi zamordowani z zimną krwią? W tym momencie po prostu nie znamy odpowiedzi na te pytania.”

Komory gazowe

Co z zaprzeczaniem istnienia „komór gazowych” służących eksterminacji? Także w tym przypadku Mayer wstrząsająco stwierdza: „Źródła do studiów nad komorami gazowymi są zarówno rzadkie jak i mało wiarygodne.” Mayer twierdzi, że takie komory istniały w Auschwitz, ale jednocześnie dodaje: „większość tego co wiadomo opiera się na zeznaniach nazistowskich katów i oficjeli z powojennych procesów oraz na wspomnieniach ofiar i naocznych świadków. Do tychże świadectw należy podchodzić ostrożnie, ponieważ z wielu względów mogą być nieobiektywne.”(15)

Zeznania Hössa

Przykładem mogą być zeznania Rudolfa Hössa oficera SS komendanta obozu w Auschwitz. Trybunał norymberski posiłkował się jego zeznaniami jako dowodami na eksterminację [o wymuszaniu zeznań na Hössie zob.: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/re ... lfa-hessa/].(16)

Zostało już udowodnione, że decydujące zeznania Hössa – tak jak jego tzw. „spowiedź” – cytowane na procesie norymberskim były nie tylko nieprawdziwe, ale uzyskane poprzez bicie niemal na śmierć tego byłego komendanta Auschwitz.(17) Żonie i dzieciom Hössa również grożono śmiercią i deportacją na Syberię. W swoim oświadczeniu – które nie zostałoby uznane dziś przez żaden amerykański sąd – Höss stwierdza istnienie obozu zagłady „Wolzek”. W rzeczywistości żaden obóz o takiej nazwie nigdy nie istniał. Następnie oświadczył, że gdy był komendantem Auschwitz, dwa i pół miliona ludzi zostało w nim zgładzonych, a następne pół miliona osób zmarło wskutek chorób.(18) Dzisiaj niegodni historycy powtarzają te liczby. Höss oczywiście był gotowy mówić cokolwiek, podpisywać cokolwiek, robić cokolwiek, aby uniknąć tortur i próbować uratować siebie i swoją rodzinę.

Analiza medyczna

W 1988 r. w swojej książce profesor Mayer wzywa do przeprowadzenia „wykopalisk na miejscach zbrodni oraz w ich sąsiedztwach”, aby ustalić coś więcej o komorach gazowych. W rzeczy samej przeprowadzono takie badania. Pierwsze w 1988 r. przeprowadził specjalista od sprzętu służącego do egzekucji Fred A. Leuchter Jr. Przeprowadził medyczno – sądową analizę na domniemanych komorach gazowych w Auschwitz, Birkenau, Majdanku, by sprawdzić, czy mogły być używane do mordowania ludzi. Po dogłębnych studiach nad rzekomymi narzędziami mordu, Leuchter skonkludował, że nie były używane, ani nie mogłyby być używane jako komory gazowe. Co więcej – analizy próbek zrobione przez Leuchtera ze ścian i podług domniemanych komór gazowych wykazały brak lub minimalne ślady związków cyjanku, aktywnego składnika Cyklonu B, pestycydu rzekomo używanego do mordowania żydów w Auschwitz.(19)

Tajna analiza medyczna (i późniejszy raport) przeprowadzona na zlecenie Państwowego Muzeum Auschwitz przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie potwierdziła wyniki badań Leuchtera, odnoszące się obecności minimalnych bądź żadnych śladów cyjanku na rzekomych komorach gazowych.(20)

Doniosły jest ten dowód kiedy rezultaty analiz medycznych rzekomych ludobójczych komór gazowych są porównywane do rezultatów analiz urządzeń dezynfekcyjnych z Auschwitz, gdzie Cyklon B był używany do odwszawiania materaców i ubrań. Tymczasem brak lub tylko śladowe ilości cyjanku zostały znalezione w domniemanych ludobójczych komorach gazowych, natomiast cyjanek występował masowo na ścianach i podłogach obozowych komór dezynfekcyjnych do odwszawiania.

Kolejne studia medyczne przeprowadził niemiecki chemik Germar Rudolf. Na podstawie analiz miejscowych próbek, dyplomowany chemik doktorant, skonkludował: Z chemiczno – technicznych powodów masowe zagazowywanie kwasem hydrocyjanku w domniemanych ‘komorach gazowych’ w Auschwitz nie miało miejsca… Urządzenia o których sądzi się, że służyły do masowego zabijania ludzi w Auschwitz i Birkenau nie nadawały się do tego celu.”(21)

Istnieje również studium austriackiego inżyniera Waltera Lüftla, ważnego eksperta i świadka w wielu procesach sądowych, byłego prezesa austriackiego zrzeszenia inżynierów. W raporcie z 1992 r. określił masową zagładę żydów w komorach gazowych jako „technicznie niemożliwą.”(22)

Niepewne perspektywy

Więc cóż to jest „negowanie holocaustu”? Ci, którzy wspierają kryminalne prześladowania „negujących holocaust”, zdają się nadal żyć w 1946 r. kiedy oficjele alianccy z trybunału norymberskiego po prostu ogłosili swój werdykt. Lecz postanowienia trybunału nie mogą być dłużej uważane za przekonywające. Oparte na wielce wątpliwych dowodach jak zeznania Hössa; kilka jego najbardziej ważkich wyników dociekań jest teraz dyskredytowanych.

Dla swych własnych celów potężne grupy interesów desperacko próbują zrobić tabu z jakiejkolwiek dyskusji na temat holocaustu. Jedną z ich sztuczek jest błędne charakteryzowanie badaczy rewizionistów jako „negujących”. Jednak prawda nie może być wiecznie zduszana. Istnieją poważne, rosnące kontrowersje na temat tego, co działo się z europejskimi żydami podczas drugiej wojny światowej.
Niech ten problem zostanie rozwiązany tak jak wszystkie duże sporne kwestie historyczne: poprzez wolne badania i otwartą debatę w naszych dziennikach, gazetach i szkołach.

Przypisy:

1.The Globe and Mail (Toronto), Jan. 22, 1992.
2.Trial of the Major War Criminals Before the International Military Tribunal (IMT “blue series”), Vol. 22, p. 496.
3.IMT “blue series,” Vol. 22, p. 496.
4.The Globe and Mail (Toronto), April 25, 1990; See also: M. Weber, “Jewish Soap,” The Journal of Historical Review, Summer 1991.
5.The Canadian Jewish News (Toronto), Jan. 30, 1992, p. 8.
6. Zobacz: Barbara Kulaszka, ed., Did Six Million Really Die: Report of the Evidence in the Canadian ‘False News’ Trial of Ernst Zündel (Toronto: Samisdat, 1992), pp. 192, 300, 349.
7.C. Browning, “The Revised Hilberg,” Simon Wiesenthal Annual, Vol. 3, 1986, p. 294; B. Kulaszka, ed., Did Six Million Really Die (1992), p. 117.
8. B. Kulaszka, ed., Did Six Million Really Die (1992), pp. 24-25.
9. A. Mayer, Why Did the Heavens Not Darken?: The ‘Final Solution’ in History (Pantheon, 1988), p. 365.
10. Nuremberg document 008-USSR, in IMT “blue series,” Vol. 39, pp. 241, 261.
11. B. Kulaszka, ed., Did Six Million Really Die (1992), p. 441.
12. Y. Bauer, “Fighting the Distortions,” The Jerusalem Post (Israel), Sept. 22, 1989; “Auschwitz Deaths Reduced to a Million,” The Daily Telegraph (London), July 17, 1990; ” Poland Reduces Auschwitz Death Toll Estimate to 1 Million,” The Washington Times, July 17, 1990.
13. J.-C. Pressac, Les Crémetoires d’Auschwitz: La machinerie du meurtre de masse (Paris: CNRS, 1993), p. 148. See also: R. Faurisson, “Jean-Claude Pressac’s New Auschwitz Book,” The Journal of Historical Review, Jan.-Feb. 1994, p. 24.
14. A. Mayer, Why Did the Heavens Not Darken? (1988), p. 366.
15. A. Mayer, Why Did the Heavens Not Darken? (1988), pp. 362-363.
16. IMT “blue series,” Vol. 1, pp. 251-252; Nuremberg document 3868-PS, in IMT “blue series,” Vol. 33, pp. 275-279.
17. Rupert Butler, Legions of Death (England: 1983), pp. 235-237.
18. Zob: R. Faurisson, “How the British Obtained the Confession of Rudolf Höss,” The Journal of Historical Review, Winter 1986-87, pp. 389-403.
19. Zob. np.: B. Kulaszka, ed., Did Six Million Really Die (1992), pp. 469-502. See also: M. Weber, “Fred Leuchter: Courageous Defender of Historical Truth,” The Journal of Historical Review, Winter 1992-93, pp. 421-428 ( http://www.ihr.org/jhr/v12/v12p421_Weber.html ).
20. “An Official Polish Report on the Auschwitz ‘Gas Chambers’,” The Journal of Historical Review, Summer 1991, pp. 207-216.
21. G. Rudolf, Gutachten ueber die Bildung und Nachweisbarkeit von Cyanidverbindungen in den ‘Gaskammern’ von Auschwitz (London: 1993) ( http://www.vho.org/D/rga/ ); The Rudolf Report (in English) ( http://www.vho.org/GB/Books/trr/ ).
22. “The ‘Lüftl Report’,” The Journal of Historical Review, Winter 1992-93.

Źródło: http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=1&t=3&start=1025&sid=a379c8b7a0a846d69d8218237e8a5512

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze