piątek, 19 marca 2021

W milczeniu nasłuchujmy wilczego echa...

Temat okrętów podwodnych, to fascynująca przestrzeń, która pobudza każdego, który ma choć odrobinę wyobraźni, albo zachwycił się ponadczasowym dziełem Juliusza Verne w którym poznajemy tajemniczego kapitana Nemo (tłum "kapitan nikt"). Sam fakt sprawnego poruszania się współczesnych okrętów podwodnych, które przecież nie mają żadnej szyby z wycieraczkami jest fascynujący. Poruszają się niby po omacku, ale dzięki technice a w zasadzie sonarom aktywnym i pasywnym działającym na zasadzie odbitej fali dźwiękowej, potrafią "widzieć" to, czego wzrok nigdy by nie wykrył. "Widzenie" dźwiękiem wychwytywane przez sonary to tylko połowa "widzenia". Resztę dopełnia okrętowy akustyk o słuchu niemal absolutnym...który potrafi wyłuskać z szumu wodnego dźwięki, które będą informować dowódcę okrętu z czym w pobliskim otoczeniu mają do czynienia...

 

Wytrawny akustyk potrafi na podstawie odsłuchania fal dźwiękowych "widzieć" czy obok okrętu przepływa wieloryb, ławica ryb czy inny okręt. Pozwala nawet określić jaką ma turbinę i jaki jest typ jednostki, jakiej narodowości i produkcji. Ale generalnie dzięki "widzeniu dźwiękiem" okręt porusza się sprawnie omijając przeszkody nawet w bardzo mętnej wodzie...

Szanowni...od dosyć długiego czasu jako naród poruszamy się w bardzo mętnych głębinach politycznego, toksycznego oceanu.

W tej toksycznej przestrzeni działają też różnej maści tzw liderzy, którzy swoimi działaniami chcą pokazać, że całym sercem są z narodem, ale niestety ich działania odnoszą skutek odwrotny...zgodny z kursem i zamierzeniami aparatu władzy.

Tych liderów określiłem już dawno jako fleciści z Hameln, którzy swoimi z pozoru dobrymi działaniami wiodą nas na zatracenie, prosto w łapska aparatu władzy...

Nie będę tutaj wyliczał po kolei, dam tylko dwa przykłady. Justyna Socha swoimi działaniami przeciwko przymusowi szczepień doprowadziła do tego, że przymus szczepień stał się faktem, odmowa przez rodziców szczepień dzieci jest już kwalifikowane jako wykroczenie, a jeszcze kilka lat temu można było spokojnie, proceduralnie korzystać z prawa, aby szczepienia nie były narzucane. 

Drugi przykład, Sebastian Pitoń...jego działania i tak doprowadziły do tego, że aparat władzy nie dosyć, że ma jak na patelni wszystkich zbuntowanych restauratorów przez platformę "otwieraMy się", to jeszcze pozwala temuż aparatowi władzy na konkretną analizę nastrojów społecznych w środowisku tymże...

Przykładów jest więcej...tzw "Agrounia" z liderem, czy Tananjo z przedsiębiorcami czy szereg różnych dziwnych ludzi prowokujących, ulicznych mimów i aktorów...

Zauważcie Szanowni, że każdy z nich to jakby konkretny resort...ministerstwo zdrowia, ministerstwo gospodarki (teraz rozwoju pracy i technologii), ministerstwo rolnictwa itp, itd

Wiem, wiem...w tym momencie Szanowni kotłuje się Wam myśl, dlaczego zacząłem od tematyki okrętów podwodnych...otóż śpieszę z wytłumaczeniem. Aby okręt był niewidzialny dla wroga, musi przejść w tryb cichej pracy, a cała załoga musi niemal znieruchomieć. Każde, nawet małe pierdnięcie jest od razu wychwytywane przez sonary przeciwnika. 

A co się dzieje na naszym, patriotycznym okręcie podwodnym? Ano krzyki, wrzaski typu:

- Kurwa, będziecie wisieć! Norymberga dla zbrodniarzy! Za chuja się nie zaszczepimy! Jebać pis! Niedzielski chuju!  Rozjebiemy władzę! Idziemy po was! Zrobimy marsz i was rozjebiemy!

A prowokatorzy/liderzy w tym samym czasie walą rytmicznie kluczem francuskim po rurach okrętu, aby okręt aparatu władzy wiedział gdzie się znajduje i co się dzieje na okręcie patriotyczno-narodowo-wyzwoleńczym...

I na tym epizodzie można byłoby w zasadzie skończyć, ale nie pozwolę  na to abyście Szanowni nazwali mnie defetystą. Zakładam słuchawki, wyciszam szumy prowokatorów i w dalszym ciągu nasłuchuję skąd nadejdą te prawdziwe wilcze echa...

Kadr z filmu "Wilcze echa"...



 




  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze