Jest taka niemiecka legenda opowiadająca jak to w niemieckim mieście Hameln położonym w Dolnej Saksonii nad rzeką Wezerą pojawiła się plaga szczurów. Mieszkańcom gryzonie dawały się mocno we znaki, ale do czasu kiedy w mieście pojawił się cudak z fletem i w pstrokatym ubraniu, który zaoferował skuteczną deratyzację. Mieszkańcy nie zastanawiali się długo i ustalili kwotę, jaką cudak w kolorowym ubraniu miał otrzymać. Gość nie zwlekając wyjął piszczałkę i zaczął grać, kierując swe kroki w kierunku rzeki, a wszystkie szczury wylazły ze swoich nor i jak zahipnotyzowane podążyły za nim. Flecista grając nieprzerwanie wszedł do rzeki, a szczury za nim, tym samym kończąc swój nieszczęsny żywot...
Kiedy szczurołap wrócił po zapłatę, mieszkańcy zaczęli się mocno migać i wymyślać wiele powodów, aby nie wywiązać się z umowy. Szczurołap wściekły odszedł co prawda z Hameln, ale w niedługim czasie powrócił. Idąc i grając melodię na swoim flecie spowodował, że dzieci powychodziły z domów i podążyły za nim. Kiedy wyszli za bramy miasta ślad po nich zaginął...
Obecnie i my w Polsce mamy także takiego cudaka z fujarką. Od 24 lat pogrywa na swojej fujarce mamiąc nauczycieli, że wyprowadzi wszystkie ich problemy i zatopi w wiślanej kipieli. Głęboki orędownik wdrażania gender. Przeciwnik gimnazjów, kiedy powstały i zwolennik gimnazjów, kiedy zostały zlikwidowane. Cudaczny kameleon, który wie jak i kiedy i w jakie pstrokate szaty się ubrać. Kosiarz nauczycielskich umysłów, albo raczej broniarz nauczycielskich umysłów wiedzący dokładnie kiedy i gdzie jakie dźwięki ze swojej fujarki wydobyć...dźwięki o wiele bardziej hipnotyzujące i o wiele bardziej ckliwe niż śpiew karaibskich syren.
Za swoje granie oczekuje jednak zapłaty. Cóż tam, to tylko jakieś śmieszne 12 tys złotych za miesiąc grania, ale i stanowisko fotela prezesa instytucji, która mentalnie trwa od lat przy koncepcji odłamów związkowych nieboszczki partii tzw zjednoczonej. W zasadzie nic szczególnego, bo przecież i tak jego granie (jak cudak z fujarką tłumaczy) dla wyłącznego dobra uczniów i naszych dzieci robione jest. Aha...zwłaszcza kiedy strajk nauczycieli w okresie egzaminacyjnym ma perfidnie zrobiony być...
I tutaj mądrość etapu jest... i nie bójmy się scenariusza legendy z Hameln. Jeśli się w porę nie opamiętamy, jeśli nie zasadzimy kopa cudakowi z fujarką w miejsce gdzie plecy nazwę swą szlachetną tracą, to cudak z fujarką niechybnie nasze dzieci wyprowadzić zdoła w kierunku analfabetycznego zatracenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze