Już mi się nie chce...

Jest taki moment w życiu człowieka, kiedy dochodzi do ściany i stwierdza, że jego robota jest psu na budę. Czuję się jak Forest Gump, któremu... 11 lat temu zachciało się poblogować. 11 lat stukania w klawiaturę na kilku ogólnopolskich forach. Przez 11 lat biegłem wirtualnie jak ten Forest Gump od wybrzeża do wybrzeża...finał? Na niepoprawnych dostałem bana wiekuistego, moje teksty zostały przejęte przez uzurpatora bez prawa do zarządzania nimi, neon24 co jakiś czas dostawał kolapsu i wszystko szło w pizdu. Salon 24 nie promował, bo tematy zbytnio "antysemickie", Nasze Blogi ociekały czosnkiem, a nieboszczyk Targalski zweryfikował mnie ongiś jako "moczarowca" ...z normalnych dostał mi tylko Legion św. Ekspedyta i mój Kurnik Polityczny, który zrobiłem sobie na blogspocie...

11 lat stukania zmarnowanego...w tym samym czasie gość, który wsiadł do starego busa i zaczął kręcić relacje z podróży teraz zarabia jako zawodowy podróżnik. Mam mnóstwo tematów podróżniczych w swojej głowie, mnóstwo miejsc o których mogłem napisać, a które odwiedziłem ale ...traciłem czas na grzebaniu w politycznym szambie bez dna ostrzegając ludzi przed politycznym gównem...

W mojej szufladzie zdeponowałem potencjał mojej chyba największej pasji...myślałem błędnie, że moją pasję podróżniczą połączę z historią i polityką. Nie da się...to droga donikąd. Błędne ognie na bagnach... Nie będę już za darmo pisał na forach gdzie spędziłem 11 lat, moja praca, którą podarowałem społecznie właśnie się skończyła...wszystkie niepoprawne politycznie tematy, które poruszyłem w swoich tekstach obroniłem, nie wiem czy to były dobre zawody, ale bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.

Ale już mi się nie chce...