środa, 23 listopada 2016

Kto odpowiada za podwyżki składek OC?

Dlaczego w ciągu ostatniego roku ceny OC poszły tak mocno do góry? Niestety, w głównej mierze to efekt działania poprzedniego przewodniczącego KNF - Andrzeja Jakubiaka. We wrześniu ub.r. wysłał on do wszystkich zakładów ubezpieczeń w Polsce list, w którym zalecił, aby "ceny ubezpieczeń OC zostały dostosowane do faktycznie ponoszonego ryzyka". Innymi słowy - dał ubezpieczycielom "zielone światło" na podwyżki OC. Efekt? - Tylko w ciągu ostatniego roku ceny polis podrożały średnio od 30 do nawet 50 proc.!

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, co było rzeczywistym powodem drastycznych podwyżek polis OC, jakie mogliśmy obserwować w ciągu ostatnich miesięcy. Otóż 28 września 2015 r., ówczesny przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego - Andrzej Jakubiak - wysłał do wszystkich zakładów ubezpieczeń w Polsce list. W piśmie tym stwierdził, że ceny ubezpieczeń OC nie są dostosowane do faktycznie ponoszonego przez zakłady ubezpieczeń ryzyka. Z uwagi na to zalecił wszystkim ubezpieczycielom podwyższenie składek na OC, stwierdzając jednocześnie, że kto się do tego zalecenia nie dostosuje, będzie się musiał liczyć z kontrolami KNF. Jeśli te wykażą nieprawidłowości, to danemu ubezpieczycielowi będzie groziła finansowa kara lub nawet utrata licencji

Interwencja przewodniczącego KNF w zakres, który przynajmniej w teorii winien być regulowany przez "niewidzialną rękę rynku", bardzo szybko przyniosła niepożądane dla kierowców skutki. Ceny polis OC dla polskich kierowców w ciągu kilku kolejnych miesięcy skoczyły średnio od 30 do nawet 50 proc. (w zależności od doświadczenia/stażu danego kierowcy oraz posiadanego przez niego pojazdu). Wszystko w imię zapewnienia zakładom ubezpieczeń odpowiednio wysokich zysków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze