sobota, 29 października 2016

Kalosze Macierewicza...

Z bloga Jinksa...Media dzisiaj krzyczą o tym, jak to Antoś Rosję za jaja wyhuśta, gdy ta mu się nie wyspowiada z ewentualnego zakupu Mistrali od…Egiptu i to po bardzo dobrym prajsie, bo jeden dolar za sztukę to chyba dobra cena. Ile Antoś zapłaci za Patrioty do Redzikowa pochodzące z amerykańskiego demobilu, Antoś wie i może cena Mistrali z Egiptu dla Rosji wzbudza w nim pewne emocje, gdy Rosjanie okazują się lepszymi handlowcami...



Czy jest coś na rzeczy w temacie? Chyba tak, bo Rosja natychmiast odpowiada na macierewiczowe pogróżki i bynajmniej nie dlatego, że się ich przestraszyła. Poza tym w sprawie zabrał głos minister obrony Egiptu, zapytując, po co niby Egipt ma sprzedawać Mistrale dla Rosji, podczas gdy od tej Rosji zakupuje uzbrojenie w celu wyposażenia tych okrętów.

Można przypuszczać, że Rosja wydymała Francuzów, którzy odmówili sprzedania swoich Mistrali temu państwu, tracąc przy tym lukratywny kontrakt. Sprawa może mieć jednak drugie dno, gdyby się okazało, że Francuzi sprzedali desantowce do Egiptu, doskonale wiedząc, kto w istocie będzie ich nabywcą, stąd może kamuflaż ze strony Rosji, która zapewne jest zobligowana do trzymania języka za zębami, aby nie kompromitować Francji na arenie międzynarodowej, bo wszak kompromitacją jest handel na boku, gdy na Rosję nakładane są wszelkie sankcje.

Nasze MON nie realizuje polskiej polityki, a reprezentuje jedynie interes USA i ich konfraterów (CETA itp.). Antoś więc nie gada polskim językiem, którego chyba nawet dobrze nie zna, a męczy się niebożę w inglisz lub jidisz, jak kto woli.
Panie Antoś, trzeba Panu wiedzieć, że Rosja nie potrzebuje Mistrali do tego, aby ewentualnie najechać Polskę. To bzdura i Pan pewnie o tym wie.

Polskie niebo jest kontrolowane w 100% przestrzeni przez rosyjski system S-400 i w razie „W“ zakupione także z demobilu sławetne F16, odbędą najkrótszy lot w swojej karierze.
Od kilku lat w Obwodzie Kaliningradzkim stacjonują baterie Iskanderów, na które jak wiemy Zachód nie posiada żadnego remedium.

Poza tym jeden okręt podwodny klasy Borej, jeśli sprawa dotyczy rosyjskiej floty, oddając z pokładu tylko jedną salwę, zamienia Polskę w dymiącą dziurę w ziemi, przy czym dym jest bardzo radioaktywny.

Skąd więc u Pana, Panie Antoni, zatroskanie o ewentualny zakup tych okrętów przez Rosjan?
Rosyjski potencjał militarny to nie są dwa Mistrale i o jego potędze decydują zgoła inne czynniki niż francuskie balie, choć trzeba przyznać, że w pewnych warunkach mogą być one użyteczne.
Często się zastanawiam, dlaczego ktoś taki jak Kaczyński, otacza się ludźmi pokroju Macierewicza? Wszak pan prezes musi sobie zdawać sprawę z faktu, jak dalece kompromituje Polskę Macierewicz. Gdy jednak zastanowić się głębiej, to się okazuje, że Polski nie ma przed kim skompromitować, a i bardziej niż jest, też się nie da.

Francuzi mają nas za idiotów. Angole pytają, czy w Polsce na ulicach jest asfalt. Przeciętny Amerykanin nigdy nie słyszał hasła „Polska“. Rosjanie jeszcze nas tolerują, ale śmieją się do rozpuku z polskiej naiwności. Tylko my sami uważamy nadal, że Polska jest pępkiem nie tylko świata, ale i całego uniwersum, a na ile jest to prawdą, to cały czas pokazuje nam pan Antoś właśnie.
Pośmiewiskiem jesteśmy i niczym więcej.

Mało kogo interesuje w jakim celu śp. L. Kaczyński, zalegalizował ponownie działalność w Polsce B’nai B’rith, której dekretem zakazał Ignacy Mościcki? Trudno jest też z marszu odpowiedzieć na to pytanie, ale przyglądając się poczynaniom J. Kaczyńskiego, wnioski nasuwają się same i ta para kaloszy nie jest inna od tej należącej do Macierewicza.

Źródło: http://www.anty-news.waw.pl/swiat/kalosze-macierewicza/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze