środa, 3 sierpnia 2016

Polacy mordowali Ukraińców na Wołyniu...tak niedługo uchwali Wierchowna Rada Ukrainy

Czytam dzisiaj, że: "W Radzie Najwyższej (parlamencie) Ukrainy zarejestrowano w środę projekt rezolucji upamiętniającej - jak to określono - "ofiary ludobójstwa dokonanego przez państwo polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951". Jej autorem jest niezrzeszony deputowany Ołeh Musij. (pisownia oryginalna ze szwabskiej interii)
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-ukraina-projekt-uchwaly-parlamentu-o-ludobojstwie-na-ukrainc,nId,2246231#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Znając życie, to zostanie przegłosowane na tak, gdyż Ukraińcy aż drobią nóżkami, aby odzyskać Przemyśl, a może nawet i Kraków aby przyłączyć go do "macierzy"...



Czyż to nie wspaniała wiadomość dla jawnych ukrainofili, którzy ostatnimi czasy chcieli wcisnąć Polakom, że Ukraińcy to nasi najwięksi bracia, że to jakaś "jagiellońska rodzina" jak to nie tak dawno na niepoprawnych próbowała nam wcisnąć niejaka Ula Ujejska, która nota bene znikła jak kamfora z tego forum zostawiając smród propagandy probanderowskiej...

http://niepoprawni.pl/blog/ula-ujejska/polska-i-ukraina-niegdys-jagiellonska-rodzina

Ileż to było postów, aby zbroić "braci ukraińców", wysyłać im broń, jak najwięcej broni...bo to przecież będzie naturalny bufor odzielający nas od "największego wroga wszechczasów" Rosji. 
"Uzbrojona po zęby Ukraina, to nasza gwarancja pokoju"...zdało się słyszeć i czytać niemal codziennie...nawet jeden pan z Gdyni, to nawet idiotą i głupkiem na tym "zacnym" forum mnie nazwał, gdym stanowczo zaoponował że małpie nie wolno dawać do ręki brzytwy...

No cóż, czas płynie, a nasi "bracia ukraińcy" kombinują jak konie pod górę, aby tylko wyrwać od wrednych Lachów jakieś diengi na wojnę domową.

Pan Andrzej Duda pożyczył 4 miliardy złotych w ramach jakiejś wymiany międzynarodowej. Wtedy do końca nie wiadomo jakiej. Dziś wiemy, że jestesmy faszerowani masowo zbożem z Ukrainy. 

http://www.suwalki24.pl/mobile/article/3,ukrainskie-ziarno-zalewa-polske

Nie wiem, czy to jest zboże modyfikowane genetycznie (GMO), choć mogę przypuszczać, że tak, bo Monsanto kręciło się koło ukraińskich czarnoziemów jeszcze przed wybuchem rewolucji na Majdanie...batalia toczyła się o "Ziarno Przyszłości", a jakie to "Ziarno"? Poczytajcie:

Cytat: 

"Ukraińskie przepisy zabraniają stosowania upraw GMO. Kraj ten długo uznawany był za „spichlerz Europy” a jej czarnoziemy za idealne do uprawy zbóż; w 2012 r. ukraińscy rolnicy zebrali ponad 20 mln ton pszenicy.
W maju 2013 Monsanto poinformowało o planach inwestycji za 140 mln $ na niemodyfikowane pszeniczne ziarno siewne na Ukrainie. Ale już w listopadzie sześć największych organizacji rolniczych na Ukrainie przygotowało nowelizację ustawy „legalizującej ziarno GMO w zakresie wytwarzania, testowania, przewozu i używania”.
Prezes ukraińskiego stowarzyszenia pszenicznego Wołodymir Klymenko na konferencji prasowej 5 listopada przyznał się do podpisania z innymi organizacjami dwóch listów w których domaga się zmian prawa o biologicznym bezpieczeństwie i legalizacji GMO. Propozycja ta pokrywała się z warunkami umowy stowarzyszeniowej z UE i pożyczką BŚ i MFW.
Redaktor internetowego sustainablepulse.com – Henry Rowlands – zauważył zagrożenie dla eksportu ukraińskiego rolnictwa po dopuszczeniu GMO a także, że „inwestycje Monsanto na Ukrainie mogą w ciągu kilku lat wynieść 300 mln $” i pyta, czy „ukraińskie rolnictwo ma zdać się całkowicie na łaskę znajdującej się jedynie w USA spółki?”
Niedługo potem Monsanto Ukraina przedstawiła swój program „socjalnego rozwoju“ pn. „Ziarno przyszłości“. Proponuje w nim granty rolnikom aby „zaczęli rozumieć, że mogą swoją sytuację polepszyć sami, bez czekania na jałmużnę“. W rzeczywistością jałmużną jest oczekiwanie na łaskę od wielkiego amerykańskiego agrobiznesu, za pośrednictwem MFW i BŚ."

 http://niepoprawni.pl/blog/2757/zrozumiec-konflikt-na-ukrainietrzecia-dawka-dysonansu-poznawczegotropem-gmo

Sami widzicie, Ukraińcy chcą nas wydoić i opluć przy każdej okazji...nasze elity pisowskie są bardzo uległe względem nich, choć nie wiem jak się to udało, że uchwalono, że na "Wołyniu doszło do ludobójstwa na Polakach", to teraz Pisowcy będą mięli twardy orzech do zgryzienia, będą musieli udowodnić na forum międzynarodowym, że Polacy nie mordowali Ukraińców na Wołyniu...

Pachnie mi to udowadnianiem, że nie było polskich obozów koncentracyjnych...kuźwa wszędzie czuć ten pieprzony czosnek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze