Gdy powtarzam znajomym z uporem maniaka, że premier Szydło nie było na Intronizacji w Łagiewnikach spotykam się że stwierdzeniem, że jeśli tak, to "musiało jej coś bardzo ważnego wypaść". Ja wiem, to musiało by mieć wielką siłę rażenia, to musiałoby być coś a'la pobyt w szpitalu, albo nagły, ciężki przypadek zdrowotny...nic takiego się nie stało...pani premier że tak powiem była wtedy już jedną nogą w Izraelu. Pojechała tam w celu "konsultowania międzyrządowego z Izraelem"...
No i wypadło...nic nie może być ważniejsze, niż syreni śpiew "starszych braci"...pani premier Szydło cichuteńko oddaliła się w kierunku Judei...może nikt by w Polsce nie wiedział gdzie wyjechała, gdyby nie spektakularna stłuczka samochodów w izraelskiej kolumnie rządowej...kuźwa i poszło w świat...ajajaj...
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/izrael-samochody-kolumny-premier-szydlo-uczestniczyly-w-kolizji,693772.html
Ale oficjalnie to wiadomo, że ...
Cytuję:...
Współpraca gospodarcza w ramach programu „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” będzie jednym z tematów poruszanych podczas dwudniowej wizyty premier Beaty Szydło w Izraelu (21-22 listopada). Podczas konsultacji międzyrządowych planowane jest podpisanie polsko-izraelskiego porozumienia o zabezpieczeniu społecznym.
Podczas wizyty zaplanowane jest spotkanie premier Beaty Szydło z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu. Jednocześnie prowadzone będą konsultacje międzyresortowe, w których uczestniczyć będą przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Istotnym punktem wizyty w Izraelu będzie podpisanie polsko-izraelskiego porozumienia o zabezpieczeniu społecznym. Dotychczasowy brak takiej umowy wywoływał wiele niekorzystnych skutków, m.in. brak możliwości sumowania okresów ubezpieczenia z obu państw w celu ustalenia prawa i wysokości renty lub emerytury. Dotychczas zarówno Polska, jak i Izrael brały pod uwagę tylko okresy ubezpieczenia ze swojego terytorium, nie wliczając ubezpieczenia z drugiego kraju.
Premier Beata Szydło odwiedzi we wtorek Instytut Yad Vashem oraz spotka się z polskimi duchownymi pracującymi w Ziemi Świętej.
https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/premier-beata-szydlo-na-konsultacjach-miedzyrzadowych-w-izraelu.html
Szanowni Państwo...co może oznaczać termin "zabezpieczenia społeczne"...myślę, że nic innego, tylko ciąg dalszy forsowania emerytur dla żydów...bo ponoć brak takiej umowy "wywoływał wiele niekorzystnych skutków, m.in. brak możliwości sumowania okresów ubezpieczenia z obu państw w celu ustalenia prawa i wysokości renty lub emerytury."
Tylko czyjej zapytam...oczywiście retorycznie...w 2014 roku została przegłosowana tzw ustawa o kombatantach, w konsekwencji której będziemy płacić żydom 240 milionów złotych rocznie...
Zacytuję z bloga Roberta Brzozy...
Każda osoba, która na terenie Polski doznała uszczerbku na zdrowiu przez radzieckich komunistów i niemieckich nazistów, będzie dostawać po 100 euro od państwa polskiego.
Sebastian Rejak, odpowiedzialny w polskim MSZ za kontakty z diasporą żydowską tak to wyjaśnia:
„…do miesięcznych świadczeń kwalifikuje się każdy mieszkający w Izraelu, kto urodził się jako obywatel polski, ucierpiał podczas wojny pod okupacją niemiecką bądź też ukrywał się. To samo dotyczy małżonka. To samo dotyczy kolejnej okupacji – sowieckiej – do roku 1956”.
„Do otrzymania świadczeń kwalifikuje się ten, kto ucierpiał podczas wojny w okupowanej Polsce lub w innym miejscu, był zmuszony opuścić Polskę lub też urodził się po wojnie w rodzinie, która została zmuszona do opuszczenia Polski, a więc jako dziecko miał udział w ich losach i prześladowaniach”.
Z tego wynika, że świadczenia w wysokości 100 euro, dostaną nie tylko bezpośrednie ofiary niemieckiego nazizmu czy radzieckiego komunizmu, ale również ich dzieci.
Więcej pod linkiem: https://wiadomosci.robertbrzoza.pl/polska-kolonia/placimy-240-mln-zlotych-na-emerytury-dla-zydow/
Pani premier pojechała tam w celu, aby najprawdopodobniej zabezpieczyć interesy obywateli Izraela w Polsce...tym razem będzie to prawdopodobnie zaklepanie "na zicher"emerytur dla "kombatantów izraelskich" i ich dzieci...nie muszę przypominać, że być może wyciągnięte zostaną perfidnie z kieszeni polskiego podatnika...z kieszeni płacących składki zusowskie...
Pan prezydent Duda kiedy był z wizytą w USA obiecał coś (nie wiadomo co) nowojorskim żydom, a pani Premier pojechała podpisywać coś (nie wiadomo co) z izraelskimi żydami...to jest właśnie ta "dobra zmiana"...czy to jeszcze Polska?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze