„To będzie bardzo dziwna wojna. My będziemy ginąć, ale żadna bomba na Moskwę, Boston, Waszyngton, czy Petersburg nie upadnie” – mówi Aleksander Jabłonowski, członek „Związku Jaszczurczego”.
Ponadto zauważa, że o wojnie USA z Rosją od lat pisze Zbigniew Brzeziński, który do tego zadania poleca Polaków. W nakreślonym przez amerykańskiego doktrynera planie, wielka wojna ma być prowadzona przez USA na terenie Polski, Ukrainy, Białorusi i krajów nadbałtyckich...
Jej celem nie będzie jednak anihilacja Rosji. Wręcz przeciwnie! Głównym przegranym mają być kraje Europy Środkowej, natomiast potencjał militarny Rosji zostanie szybko odbudowany, aby wesprzeć USA w kolejnej wojnie. Tym razem przeciwko Chinom.
Czy nakreślony lata temu scenariusz może się rzeczywiście spełnić? Jabłonowski wskazuje, że na Ukrainie rozegrano właśnie pierwszy akt, natomiast kryzys imigracyjny może być przygrywką do kolejnych działań.
Obejrzyj wideo (12:20 minut):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze