Wczoraj
bloger @Jasiek zasygnalizował, że Platfusy chcą zlikwidować ZUS.
Oczywiście
nie zlikwidować ZUS jako taki, tylko zlikwidować składki i
przerzucić na budżet państwa. Miało być to poruszone na
konwencji programowej Platformy dzisiaj.
No
i czytam dzisiaj :
Premiera
Kopacz proponuje:
“Likwidację
składek na ZUS i NFZ oraz tzw. „umów śmieciowych”;
wprowadzenie jednolitej 10 proc. stawki podatku PIT i minimalnej
płacy godzinowej nie mniejszej niż 12 zł zapowiedziała w sobotę
na konwencji programowej PO w Poznaniu premier Ewa Kopacz.
"Postanowiliśmy, że zaproponujemy Polakom jednolitą stawkę
podatku PIT. Dużo niższą niż w tej chwili, bo na poziomie 10
proc. Zaproponujemy tę jednolitą stawkę, która będzie
jednocześnie podatkiem: powszechnym, sprawiedliwym i prostym” -
oświadczyła szefowa PO.”
Co
to oznacza dla mnie, przedsiębiorcy ? Ano to, że mogło by mi to
ulżyć w prowadzeniu działalności gospodarczej, gdyż składka
zusowska to około 1100 .- pln miesięcznie. Czy zarobiłem, czy nie
zarobiłem, to w zębach muszę zanieść ten tysiąc przeszło
złotych przed 15-tym każdego miesiąca. Z jednej strony to ciekawe,
jeśli bym nie zarobił, to może się przypieprzyć Urząd Skarbowy
skąd wziąłem na składkę, skoro nie zarobiłem...logiczne, ale
nie dla naszych urzędów. Skoro usiłowałem zarobić, a nie
zarobiłem, to składka się i tak należy...trzeba pożyczyć od
sasiadów, lub teściowej, jeśli się z teściową żyje w
zgodzie...a to Polska właśnie.
Ale
dobra, idźmy dalej. Ktoś by pomyślał, że Platfusy zaczęły
czytać Biblię, a przynależność do Kościoła Łagiewnickiego
zobowiązuje więc proponują Polakom dziesięcinę, czyli
dziesięcioprocentowy podatek PIT.
Prawdę
powiedziawszy odnośnie tej “dziesięciny” i tego niepłacenia
składek zusowskich jeszcze nie zwietrzyłem podstępu, bo przecież
pani, która notorycznie kłamie raczej prawdy nie powie...dla
mnie to jest taka kiełbaska wyborcza, hipermarketowa składająca
się w 110 % z szynki, a reszta to tylko woda (parówki takie
są).
Ale
przyjrzyjmy się tej tajemniczej minimalnej stawce 12 zł za godzinę
dla pracownika. Według mnie to jest prawdziwy, cygański
majtersztyk...
Minimalna
płaca dla pracownika na rękę, to 1286,16, płaca brutto to 1750
pln, koszt przedsiębiorcy, to w zasadzie 825,52 pln. Pracownik na
rękę dostaje 1286,16 pln, koszt pracodawcy to 825,52 pln, więc
pracownik kosztuje przedsiebiorcę 2110, 68.-
Teraz
przyjrzyjmy się propozycji premiery Kopacz...minimalna stawka
godzinowa dla pracownika to 12 zł za godzinę, pomnożyć to przez
ilość godzin pełnego etatu, czyli 176 godzin daje nam 2112,- pln.
Więc wychodzi na to samo, bo podejrzewam, że minimalna stawka
godzinowa proponowana przez Platfusów będzie brutto, więc
pracownik i tak dostanie na rękę 1286,16, a pracodawca odprowadzi
podatek, ale nie do ZUS-u, tylko do Skarbówki...pracownik
dostanie tyle co do tej pory, ale będzie się to nazywało szumnie,
że minimalnie dostanie 12 zeta za godzinę, ale problem jest w tym, że wtedy składka emerytalna już nie będzie się nazywała składką, ale podatkiem i tym sposobem uwalą Polakom emerytury...czujecie cygańskiego
bluesa ???
Zajebiście
Platformo Obywatelska...myślicie, że wyciulacie znów Polaków
sprytnym fortelem, aby skłócić pracodawców z
pracownikami...a jeszcze nałapać wyborców na październikowy,
prymitywny grill z najtańszą kiełbasą z Biedronki...nie ze mną
te numery Ewo Bruner...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze