Tak
właśnie czułem po kościach, że szczujący na przejazd Nocnych
Wilków
to komuchy...z zaciekawieniem przeczytałem tekst i komentarze pod
postem @Zdecydowanego Amatora na niepoprawnych.pl...ujawniły się
pod nim właśnie te komuchy...nie będę wymieniał, bo ogólnie
świecą na czerwono jak neony na placu Pigalle...
Zdecydowanemu
amatorowi też nie podarowano, post pewnie przez pomyłkę trafił na
polecane, ale spadł do piwnicy...mając ponad 4500 wejść.
Co
tak rozwścieczyło czerwonych, niepoprawnych komuchów? A no
wywiad z Komandorem Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem, który
powiedział co myśli o histerykach, którzy dostali
rozwolnienia na myśl o przejeździe kikunastu motocykli przez
Polskę...
Dobry
artykuł Agnieszki Piwar czytam na prawym.pl :
Wychowałam
się w rodzinie o silnych tradycjach antykomunistycznych. Dziadkowie
po mieczu zostali wypędzeni przez czerwonych z majątku na Kresach.
Dziadkowie po kądzieli spędzili kilka lat w stalinowskim więzieniu.
Ci drudzy mieli ogromny wpływ na moje wychowanie. W jaki sposób
kształtowali swoją wnuczkę Polacy, którzy byli ofiarami
sowieckiego terroru? Z dala od nienawiści.
Ktoś,
kto sięga głębiej, wie co stoi u podstaw morderczych ideologii.
Wszelkie zbrodnicze systemy łączy odrzucenie Boga i miłości. Moi
Dziadkowie byli na tyle mądrymi i świadomymi katolikami, że
doskonale to rozumieli. Jeśli ulegniesz nienawiści, staniesz się
jak oni – oto podstawowa lekcja na temat komunistów.
70
lat po zwycięstwie armii czerwonej grupa rosyjskich motocyklistów
zapragnęła uczcić okrągłą rocznicę tryumfu. Polskojęzyczne
media propagandowe rozpoczęły lincz. Jego największą ofiarą jest
zasłużony polski patriota Wiktor Węgrzyn – twórca i
komandor Motocyklowych Rajdów Katyńskich oraz inicjator i
organizator Motocyklowych Zlotów na Jasnej Górze im.
ks. ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Komandor od 15 lat
naprawia to, co w minionym stuleciu niszczyli czerwoni zbrodniarze.
Pielgrzymka – bo taki jest właściwy cel Rajdu Katyńskiego – to
nie tylko wspaniała lekcja historii dla jej uczestników,
nawiedzanie grobów ofiar zbrodniczej ideologii, odwiedzanie
mieszkających na Wschodzie Polaków, ale także uleczanie
relacji międzyludzkich. Symbolem tego jest serdeczne przyjęcie ze
strony rosyjskich motocyklistów, na których
bezinteresowną pomoc nasi rajdowcy zawsze mogli liczyć. Węgrzyn o
gościnie Rosjan opowiedział publicznie, za co został kłamliwie
okrzyknięty „szpiegiem Putina”.
W
ten sposób „dziennikarze” z Polski niczym najwierniejsi
uczniowie komunistycznych zbrodniarzy rozpoczęli akcję podżegania
do nienawiści i wzajemnej wrogości. Wszystko odbywa się pod
propagandową przykrywką rzekomego... antykomunizmu. W skrócie
wygląda to mniej więcej tak: ludzie podszywający się pod polskich
patriotów i katolików w rzeczywistości czerpią z
wzorców najohydniejszej ideologii, podburzając jednych
przeciw drugim. Całość dopełnia skandaliczna i kompromitująca
Polskę decyzja MSZ.
Winą
Nocnych Wilków okazało się być to, że są oni patriotami i
kochają swój kraj. Nie są ani mordercami, ani zbrodniarzami.
Po prostu są Rosjanami. Miłość do ojczyzny pragną wyrażać w
podobny sposób, jak czynią to uczestnicy naszego Rajdu
Katyńskiego. Oczywiście mam świadomość różnicy – nasi
motocykliści palą znicze na grobach ofiar sowietów, zaś
rosyjscy rajdowcy chcą uczcić pamięć nie tylko ofiar – co
zapowiadają – ale też żołnierzy armii czerwonej. Ujadacze z
Polski chcą im tę możliwość odebrać. Rosyjscy motocykliści –
którzy podkreślam raz jeszcze, nie są ani mordercami, ani
zbrodniarzami – nie mogą nawiedzić mogił swoich przodków,
bo krzykliwa grupa polskojęzycznych propagandystów okazała
się być modelowym przykładem zwycięstwa ideologii nad ludzkimi
umysłami.
Człowiek
wolny i myślący ma świadomość, że wywodząca się z marksizmu
ideologia komunizmu zrodziła się w Niemczech, a nie w Rosji. Jej
twórcami byli niemieccy Żydzi, a nie Rosjanie. Rewolucja w
Rosji została sfinansowana przez banki Zachodu, a nie rosyjskie. I
wreszcie, komuniści wymordowali najwięcej samych Rosjan – z
inteligencją, oficerami i patriotami włącznie. Winą Rosjan – co
powiedział im samym Wiktor Węgrzyn podczas jednego z Rajdów
Katyńskich – jest to, że nie rozstrzelali bolszewików,
kiedy ci zaczęli niszczyć ich kraj.
Przesiąknięty
duchem komunizmu człowiek nie myśli jak człowiek wolny. Nie
zastanowi się więc nad tym, że w szkołach za naszą wschodnią
granicą uczą historii takiej, jaką narzuca państwo - podobnie
zresztą jak i u nas.
Wolny
od szatańskiej ideologii człowiek nie będzie zatem potępiał
rosyjskich motocyklistów tylko dlatego, że kochają oni swój
kraj. Taki człowiek rozumie bowiem, że ze względu na wieloletnią
propagandę przeciętny Rosjanin nie do końca pojmuje tragiczną
historię swojego kraju, z okrucieństwami sowieckiej armii włącznie.
Wolny
od zbrodniczej ideologii Polak ugości dziś takiego Rosjanina,
pozwoli nawiedzić groby jego przodków, a potem... opowie mu
jak to z tą armią czerwoną na polskich ziemiach było naprawdę.
Agnieszka
Piwar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze