Przeglądając
sieć wpadł mi w oko pewiem mem, a w zasadzie obrazek z wypisanym
tekstem wskazujący jakie to “zasługi” dla pokoju wnieśli
Amerykanie...
...jest
to można by powiedzieć kilka “zasług” w pigułce i czubek góry
lodowej, przy której Rosja Putina wydaje się być małym
ratlerkiem...
Ktoś,
kto ma minimalną wiedzę na temat historii współczesnej
Europy i Świata bez trudu może dotrzeć do ciekawych rzeczy na
temat amerykańskich “misji pokojowych” na całym świecie i
zestawć je chronologicznie...prawda jest porażająca. Wiele osób,
w tym w Polsce odbiera Amerykanów jako walczących ze złem
szlachetnych rycerzy, natomiast metody ich działania są podobne,
albo raczej o wiele gorsze od metod pewnego “chorążego pokoju”,
co usta słodsze miał od malin.
Wystarczy
przypomnieć sobie Hiroszimę i Nagasaki, gdzie w ułamku sekundy
życie straciło 150 tys niewinnych ludzi, a wielu umierało w
męczarniach z powody choroby popromiennej... czy Ameryka
kiedykolwiek odpowiedział za krzywdy tych ludzi ?
Kambodża,
Kosowo, Irak, gdzie użyto radioaktywnego uranu-238 no i ten
nieszczęsny Wietnam, gdzie zastosowano najgorszą w tym czasie
wynalezioną truciznę... Agent Orange...
Znalazłem
ciekawy artykuł, który niestety nie przebił się w Polskich
mediach, a który warto zacytować, zwłaszcza fragment
poniżej...link do całości pod cytatem...
“Już
od początku swego istnienia USA prowadziły bezpardonową politykę
imperialistyczną, najpierw wobec Indian amerykańskich a później
Meksyku, Hawajów i krajów Ameryki Łacińskiej i
innych. Od czasu II Wojny Światowej amerykański imperializm stał
się szczególnie okrutny w związku z zastosowaniem nowych
środków masowego rażenia takich jak bomba atomowa, jak i
nowoczesnych bombowców dalekiego zasięgu B-52, myśliwców
F-16, helikopterów Apache, a ostatnio, pocisków i
rakiet zaopatrzonych w głowice z uranem-238, super twardym,
radioaktywnym metalem o olbrzymiej sile przebicia.
USA
są jedynym krajem, który użył broni atomowej w atakach na
ludność cywilną: w Hiroszymie i Nagasaki, gdzie zginęło w ułamku
sekundy łącznie ok. 150.000 ludzi. W Kosowie i Iraku, USA ponownie
użyły broni radioaktywnej, uranu-238, z tragicznymi dla ludności
cywilnej skutkami, szczególnie w południowym Iraku gdzie
setki dzieci, kobiet i mężczyzn zmarło i umiera na raka i inne
choroby spowodowane przez kontakt z pyłem uranowym. (W szpitalu
Basra, w roku 1989 urodziło się z wadami wrodzonymi tylko 11
dzieci; w 2001 — 116. W tym samym czasie liczba zachorowań na raka
wzrosła z 34 do 603.
Używając
broni radioaktywnej lub grożąc jej użyciem (jak np. w Chinach w
1958 lub na Kubie w 1962), Stany Zjednoczone nie liczą się czasami
w ogóle z prawem i opinią międzynarodową.
Podobnie
wygląda sprawa użycia przez USA innego środka masowego rażenia
jakim jest broń chemiczna. W Wietnamie, Amerykanie masowo
spryskiwali dżunglę wietnamską niezwykle toksycznymi substancjami
w absurdalnym, maniakalnym zamiarze zniszczenia lasów gdzie
ukrywali się żołnierze Wietkongu jak i również w celu
zniszczenia pól uprawnych ludności podejrzanej o wspieranie
Wietkongu. Do tej ludobójczo-kryminalnej akcji, USA użyły
między innymi ok. 40 milionów litrów tzw. Agent
Orange, który zawiera dioksynę, jedną z najbardziej
trujących substancji jakie kiedykolwiek wynaleziono. USA nie liczyły
się z tragicznymi konsekwencjami nie tylko dla środowiska i
ludności cywilnej (z której ok. miliona zostało zakażonych),
ale również dla żołnierzy amerykańskich, z których
wielu, ok. 100.000, następnie ubiegało się od odszkodowania ze
względu na choroby i inwalidztwo spowodowane kontaktem z Agent
Orange.
Trudno
jest dokładnie nawet ustalić ile razy i gdzie USA interweniowały
militarnie. Oblicza się jednak, że w krótkim czasie swego
istnienia jako niepodległe państwo od 1776, USA przeprowadziły ok.
400 akcji militarnych i ok. 6000 ukrytych interwencji w ponad 100
krajach. Tylko od czasu II Wojny Światowej, USA zbombardowały aż
19 krajów, w tym tak małe i biedne jak Guatemala i Grenada,
nie mówiąc o zmasakrowaniu Wietnamu, Iraku, czy ostatnio
Afganistanu. Według wielu przedstawicieli rządu amerykańskiego,
takie interwencje mają jednak „sens". („Sądzimy, że cena
jest warta tego", jak powiedziała kiedyś Sekretarz Stanu
Madeleine Albright, zapytana w 1996 przez redaktorkę amerykańskiej
stacji CBS co sądzi o sankcjach ekonomicznych USA wobec Iraku, w
wyniku których zmarło ok. pół miliona dzieci
irackich.)”
Cały
artykuł : http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2418
Kiedy
jeszcze byłem fanem muzyki trash metalowej słuchałem grupy Sodom,
gdzie trzecia płyta zatytułowana Agent Orange z kawałkiem pod tym
samym tytułem okazała się komercyjnym sukcesem. W zasadzie to był
rok 1989 ...upadek komuny “na cztery łapy” płyty się nagrywało
na kasety produkowane także przez firmę BASF (jeden z
koncernów produkujących w czasie wojny Cyklon B (sic!!!))...słuchało
się muzyki, nie zważając na tekst piosenki (teraz internet pozwala
znaleźć wszystko)...Tekst jest wymowny do bólu...
Operacja
"Ranch Hand" [1]
Rozpylić
śmierć
Na
ich farmy
Atak
na populację
Stłumić
ją bronią
Tylko
wy przeciwdziałacie lasom
Zalegalizować
wojnę
Są
zdeprawowani swą władzą
Bezprawne
wyniszczanie
Agent
Orange [2]
Agent
Orange
Agent
Orange
Ogień,
który nie płonie
Wszystkie
ślady usunięte dawno temu
Rany
zagojone
Rak
czyha na ich niewinne dusze
Pomniki
z krwi i kości
Ocaleli,
bezprawnie ukarani
Zatruci
do końca swych dni
Psychiczne
kalectwo
Co
poradzi medycyna?
Wskaźnik
urodzeń wzrośnie
Agent
Orange
Agent
Orange
Agent
Orange
Ogień,
który nie płonie
Zasmucone,
osłabione serca płaczą
Oczekują
na swój koniec
W
tym stanie umierają
Niemowlęcia
potępionych
Zachowane
w próbkach na pokolenia
Błędne
koło zarażania
Nie
ma możliwości reparacji
Muszą
żyć z chemicznym odczynnikiem zwanym
Agent
Orange
Agent
Orange
Agent
Orange
Ogień,
który nie płonie
Agent
Orange... płoń!
[1]
Operacja "Ranch Hand" trwała od 1962 do 1971 roku, była
operacją amerykańskich sił zbrojnych w ramach programu "tęczowych
herbicydów" w czasie wojny w Wietnamie.
[2]
Agent Orange (pl. czynnik pomarańczowy) - jeden z
defoliantów/herbicydów używanych jako broń chemiczna.
Czy
wtedy myślałem co oznaczała nazwa Agent Orange ? Absolutnie
nie...dziś wiem, że za tą nazwą kryje się cierpienie i śmierć
najbardziej niewinnych ludzi z rąk współczesnych,
amerykańskich “chorążych pokoju”...kto chce zobaczyć skutki
Agent Orange, może zaglądnąć pod link...
Ciekawostką
jest, że jednym z producentów trucizny Agent Orange
stosowanej na ludności cywilnej w Wietnamie była wtedy amerykańska firma
Monsanto, dziś produkująca herbicydy i żywność GMO...a jeden z
głównych beneficjentów ukraińskich czarnoziemów.
Nie
ma dymu bez ognia.
Literatura
:
PS...Autor
artykułu, którego fragment wkleiłem napisał w post
scriptum...
“P.S.
Artykuł powyższy napisałem w grudniu poprzedniego roku, starając
się go opublikować jak najszybciej w polskiej prasie, aby zwrócić
uwagę polskiej opinii publicznej na zbliżające się kolejne
niebezpieczeństwo ze strony militaryzmu amerykańskiego. Niestety,
żadne polskie pismo do którego się skierowałem — Wprost,
Rzeczypospolita, Gazeta Wyborcza, Polityka, Rzeczpospolita, itd. —
nie tylko nie zgodziło się na jego choćby fragmentaryczne
opublikowanie ale nawet nie pokwapiło się potwierdzić otrzymania
mojego listu i artykułu. Dopiero po kolejnych próbach,
otrzymałem notkę, że mój artykuł nie będzie opublikowany.
Dokładny powód nie został ujawniony.
Tygodnik
NIE, Polityka i prywatna stacja telewizyjna TVN 24 w ogóle nie
zechciały nawet potwierdzić otrzymania mojego artykułu. Po prostu
zostałem całkowicie i konsekwentnie zignorowany.
Jedynie
Redaktor Faktów i Mitów, Roman Kotliński, postanowił
go opublikować, ale pod warunkiem skrócenia tekstu o ok. 50 %
i zmiany tytułu. Na ten drugi warunek nie chciałem się zgodzić.
Mimo tego, mój artykuł w formie tak zmienionej, wręcz
okaleczonej, ukazał się w Faktach w styczniu.
W
oryginalnej, nieocenzurowanej formie mój artykuł ukazuje się
dopiero teraz, po raz pierwszy, w Racjonaliście, dzięki odwadze
cywilnej i profesjonalizmowi jego Redaktora, Mariusza Agnosiewicza.
Przekazuję mu z tej okazji, serdeczne podziękowania i życzenia
sukcesów w propagowaniu wolności intelektualnej w kraju,
który chyba za wcześnie gratuluje sobie demokracji i wolności
słowa.”
To
daje dużo do myślenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze