Warto tutaj wymienić nazwiska tych, którzy zagłosowali przeciw tej ustawie. Zbigniew Ziobro, Beata Szydło, Jarosław Kaczyński, Witold Waszczykowski, Patryk Jaki, Beata Kempa, Ryszard Terlecki, Joachim Brudziński. Obok nich wymienię "antysystemowców" Pawła Kukiza i Piotra Marca zwanego Liroy-em. To, że dwóch ostatnich sprzeciwiło się tej ustawie nie dziwi mnie wcale. Są celebrytami i stoją tam, gdzie cała reszta celebrytów. Stoją tam, gdzie w sposób oczywisty musieli się znaleźć posłowie .Nowoczesnej i P.O. Jednk to, że Kaczyński, Szydło czy Ziobro stanęli po stronie lewactwa w zasadzie potwierdza moją opinię, że PiS nie jest żadną alternatywą oraz, że ma tyle wspólnego z prawicą, co i Hitler. Zdumiewające jest też to, że mordowaniu dzieci nienarodzonych nie sprzeciwiła się Beata Szydło, której syn Tymoteusz został wyświęcony na diakona. Jednak jeśli porównamy stanowisko Konferencji Episkopatu Polski z kwietnia i z października tego roku dotyczące aborcji własnie, to zrozumiemy prawdziwość słów Pisma Świętego o tym, że "nie ma takiej bramy, której nie przejdzie osioł obładowany złotem", szczególnie w sytuacji, gdy rząd dzieli przywilejami na lewo i prawo, ze szczególnym uwzględnieniem ustawy o obrocie ziemią.
"Prawicowość" PiS-u jest materiałem na osobny komentarz, ja bym jednak chciał odpowiedzieć na pytanie, które z mównicy sejmowej zadała Joanna Banasiuk z K.I.U> "Stop aborcji"-
"Dwa tygodnie temu, przeważającą większością głosów skierowali państwo projekt do prac w komisji. Chciałabym zapytać co się stało przez te 14 dni, że w pośpiechu, bez odpowiedniego zawiadamiania wnioskodawców, Komisja sprawiedliwości postanowiła odrzucić propozycje ustawy bez jakiejkolwiek debaty i bez prawa głosu dla wnioskodawców?"
Otóż odpowiedź jest prosta. Wystarczy spojrzeć na budżet. Jeden rekordowy deficyt goni drugi, PiS już sięga jedną ręką po pieniążki pozostałe w OFE, by drugą sypać nimi obficie przed rozentuzjazmowany naród. Zanosi się na to, że rzeczywiste zadłużenie polskiego państwa niebawem przeskoczy próg TRZECH BILIONÓW ZŁOTYCH, a festiwal rozdawnictwa musi trwać, aby koalicja rządząca mogła utrzymać się przy korycie. Do tego celu niezbędne są pieniądze, które PiS pożycza tak samo jak wszyscy poprzednicy od międzynarodowych lichwiarzy, którzy pożyczają te pieniądze finansowym trupom nie tylko dla odsetek, lecz także dla trzymania pożyczkobiorców- czyli de facto narodów- na krótkim postronku. Gdyby ta ustawa przeszła, to Polska rzeczywiście mogłaby zdecydowanie skręcić w prawo i stać się liderem początku zmian w tej części Europy. Nasi wierzyciele doskonale zdają sobie z tego sprawę i zdecydowanie takich zmian sobie nie życzą. W końcu nasi wierzyciele robią też gigntyczne pieniądze na przemyśle aborcyjnym, więc o żadnych "odchyłach prawicowych" nawet mowy być nie może. 5OO+, mieszkanie+, darmowe leki dla seniorów+ i co tam jeszcze, a to proszę bardzo. Wszystko na kredyt, który zedrzemy z waszych dzieci i wnuków, jednak na takie bezeceństwa jak zakaz aborcji, czy kara śmierci SUWEREN NIGDY NIE POZWOLI.
Oczywiście Jarosław Kaczyński podkreślił, że będzie podejmował "przemyślane działania" w celu uzyskania "tego skutku", jednak nie zdradził jak dokładnie ma ten skutek wyglądać. Trzeba też podkreślić, iż w tych trudnych chwilach", Prezydent wszystkich Polaków- Andrzej Duda- z niebywałą gracją schował głowę w piasek, i to tak głęboko, że nawet pięt nie widać. Zapewne- niebawem- wygłosi kilka nieistotnych słów swoim aksamitnym głosikiem. Gdy już kurz i pył bitewny opadną, a lekrze dalej będą mogli w majestacie prawa mordować chore dzieci, lub te, które wraz z rozpoczęciem życia będą ofiarami gwałtu. Tak moi mili, dziecko poczęte w wyniku gwałtu, też jest ofiarą gwałciciela. Jednak tych ostatnich -według statystyk-jest tylko jeden przypadek na tysiąc, co oznacza, że w kwestii mordowania ludzi chorych nadal idziemy dziarsko, szlakiem wyznaczonym przez takich "skrajnych prawicowców", jak wspomniany Adolf Hitler. W końcu wsparcie finansowe dla tych dzieci i ich rodziców obciążałoby budżet, a ważniejsze są przecież od jakichś tam kalek -które można w zarodku zlikwidować- subwencje dla partii politycznych z tegoż właśnie budżetu.
Porażka tej ustawy jest porażką całego narodu. To była nie tylko ustawa konieczna dla naprawy państwa jako całości, to była też ustawa która mogła pokazać lewactwu i zdrajcom, że obecny rząd przed "dobrymi zmianami" się nie cofnie. Mogła skierować Polskę na konserwatywną drogę, którą mogły podążyć także inne kraje naszego regionu, pokazując lewactwu i Sorosom "gest Kozakiewicza". Tak się jednak nie stało, a Kaczyński pokazał swoje miękkie podbrzusze. Pokazał, że "kryteria uliczne" wystarczą do skłonienia rządu do ustępstw, nawet wtedy gdy Suweren- Wierzyciel nie będzie się kwapił do dyscyplinowania rozbrykanych posłów z PiS z Kaczyńskim na czele.
Możliwy jest scenariusz, w którym PiS dokona kosmetycznych poprawek w ustawie aborcyjnej, aby nieco przypudrować swój wizerunek pośród swojego elektoratu, jednak nie będą to zmiany przywracające normalność. Mam tylko nadzieję, że świadomi tego wydarzenia komentatorzy i publicyści przestaną nazywać PiS partią prawicową, że zaczną punktować PiS i jego akolitów za faryzeuszowskie i kłamliwe ogrzewanie się blaskiem Żołnierzy Niezłomnych. Ich "niezłomność" dziś pękła niczym bańka mydlana. To chyba na tyle. Ostatni gasi światło.
Źródło:http://niepoprawni.pl/blog/pacyna/wyszlo-szydlo-z-worka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze