Z bloga Czarnej Limuzyny...
Załóżmy, że świat zachodni pomimo swojej dekadencji oraz degeneracji zasługuje wciąż na miano cywilizacji. Określenie cywilizacja będzie tu pojęciem ogólnym i umownym ponieważ w obrębie „Zachodu” istnieją cywilizacje: łacińska, żydowska i bizantyńska. Porównywać będziemy stosunek do nienormalności, czyli tego, co wykraczając poza normę osiąga często stan patologii...5 marca 2016 roku lewicowy dziennik The Independent poinformował o decyzji chińskiego rządu realizującej cele narodowego programu ograniczającego „treści wulgarne, niemoralne i niezdrowe”. Zgodnie z jego założeniami w telewizji nie będą pokazywane nienormalne relacje i zachowania seksualne, takie jak kazirodztwo, związki jednopłciowe, perwersje i przemoc seksualna...
W wyniku tej decyzji zaprzestano transmisji przez Internet popularnego serialu traktującego o relacjach między osobami homoseksualnymi. Nowe przepisy skutkują zakazem pokazywania wizerunków homoseksualistów i ograniczają nieletnim treści związane m.in. z: paleniem i piciem alkoholu.
Ponadto chińscy producenci seriali zostali poproszeni o: aktywne promowanie „tradycyjnej chińskiej kultury”, „szerzenie pozytywnej energii”, oraz „pomaganie w osiąganiu Chińskiego Snu”. Widać z tego, że pomimo wieloletniego zainfekowania komunizmem Chiny pozostały odporne na szalejącą aktualnie na „Zachodzie” najnowszą mutację – komunizm kulturowy.
Tymczasem na antypodach, w siedzibie „zachodniego humanizmu”, w murach potężnej organizacji (ONZ) podjęto decyzję o wydaniu serii znaczków pocztowych poświęconej związkom homoseksualnym.
„Dwóch obejmujących się mężczyzn, dwie całujące się kobiety, homoseksualiści z dzieckiem, motyl przedstawiający transseksualistę (…) Oficjalna prezentacja homo-znaczków odbyła się w sali Zgromadzenia Generalnego ONZ w Nowym Yorku. Uświetnił ją gejowski chór, który zaśpiewał pieśń „Sezony miłości”. Podczas ceremonii przedstawiciel Sekretarza Generalnego ONZ skandował: „zmienić stereotypy i zwyczaje!”. / pch24.pl/
Tajemnicą poliszynela dla niektórych jest również to, że w niedalekiej przyszłości lewica planuje rozszerzyć promocję „dobrej pedofilii”, relacji kazirodczych oraz możliwość adopcji – kupowania „wyhodowanych” w procesach in vitro dzieci związkom jednopłciowym, a także wieloosobowym.
Odbywać się to ma w ramach specyficznie pojętych praw człowieka– praw „hodowanych” komercyjnie dzieci do pełnej rodziny, praw dziecka do edukacji seksualnej oraz do ujawniania ekspresji seksualnej w relacjach z dorosłymi. Granice owego postępu ma wyznaczać nieodzowna w takich przypadkach tolerancja, a pomagać zakaz dyskryminacji mniejszości. Wszystkim którym nie mieści się to w głowie, proponuję odsłuchanie krótkiego fragmentu dotyczącego edukacji rodziców w Niemczech, którym zaleca się rozbudzanie seksualne malutkich dzieci.
The Independent opisując decyzje chińskiego rządu, przytacza głosy oburzenia z mediów społecznościowych: „W którym roku my żyjemy, skoro wciąż otwarcie dyskryminujemy homoseksualizm?” – zapytał jeden z niezadowolonych internautów. Można w tym momencie pokusić się o udzielenie krótkiej odpowiedzi. Chiny żyją w epoce „Chińskiego Snu”, a zachód przeszedł właśnie do epoki mózgu łupanego.
______________________________________________________________________________________________________________
3) Rys. David Parkins
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze