Strony

środa, 3 lutego 2016

Walka o wirtualne dusze, czyli o szczurołapach z fujarką...

Krąży legenda, że w mieście Hameln opanowanym przez gryzonie pojawił się cudak ubrany w ubiór uszyty z wielokolorowych materiałów...szczurołap obiecał mieszkańcom za jakąś określoną sumę pieniędzy zrobić deratyzację w mieście i wyprowadzić szkodniki. Oczywiście tak też zrobił...wyciągnął fujarkę i grając na niej zauroczył gryzonie do tego stopnia, że wyszły za nim z miasta. Grając, szczurołap zanurzył się w pobliskiej rzece Wezera, tak też zrobiły szczury i myszy podążając krok w krok zauroczone muzyką płynącą z fujarki...tym sposobem szczurołap wytracił gryzonie. Niestety mieszkańcy ociągali się z zapłatą honorarium, więc szczurołap odszedł wściekły. Powrócił za jakiś czas w przebraniu myśliwego i znów wyciągając fujarkę wyprowadził...ale wszystkie dzieci z miasta, po których ślad zaginął...


 Dlaczego piszę o szczurołapie z Hameln? A, bo właśnie widzę analogię do tego co obserwuję już dawno w wirtualu...można by rzec, że jest to podręcznikowy przykład wyprowadzania i włóczenia Czytelników za sobą. Seria dziwnych (z hukiem) odejść blogerów z gromadą Czytelników nasuwa takie właśnie skojarzenia. Ktoś powie, że odejścia są tak dziwne, że nie wiadomo o co chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ...pieniądze (honorarium wściekłego szczurołapa).

 Pierwsze wyprowadzenie, które zauważyłem, to sztandar białego prześcieradła (z napisem niecenzuralnym) wywieszony przez Łażącego Łazarza i wymarsz na tzw 3 Obieg, ludziska zgłupli obserwując tą farsę. Potem pojawiła się cała masa szczurołapów z grającymi fujarkami, które to fujarki robiły totalne spustoszenie w umysłach normalnych ludzi chcących tylko spokojnie czytać codziennie ciekawiące ich artykuły.

 Następny wymarsz, to był bizanatyjski orszak na Legion, gdzie kierownikiem zamieszania była @circ ...przeze mnie nazywana Mateczką Najprzewielebniejszą...Legion miał być przystanią dla zbłąkanych niedobitków, którzy zostali na Nowym Ekranie (wówczas po wymarszu Łazarza z grupą), a którzy nie wiedzieli do końca kto im zaciemnia umysły grającą piszczałką. Sielana nie trwała długo...entuzjazm minął, kiedy dotało do piszących i komentujących, że byli wyprowadzeni w pole i wytraceni...

 Po tym wydarzeniu pojawił się następny szczurołap z fujarką, niejaki @jazgdyni, który miał wizję stworzenia fermy najlepiej piszących i poczytnych blogerów pod niewinnym szyldem Klubu Dyletanta, czyli w wolnym tłumaczeniu Klubu Żółtodzioba-Naiwniaka. Włóczył wielu za sobą, ale na tyle długo, że wielu przejrzało jego zamiary i pokazało mu w porę "takiego wała".

 W międzyczasie na niepoprawnym portalu dla wielbiących Banderlandię ujawniło się trzech szczurołapów z pięknie grającymi fletami w rytm blog&roll'a. Traube, Smok Gorynycz i TŁ ...każdy z ostro grającą fujarką, a dyrygent Dixi nadawał szyk wymarszowi...

 Następnym wymarszem, jaki zaobserwowałem, to wymarsz grupy AdNovum...po chwilowej nieobecności na Neonie zauważyłem dosyć pokaźną liczbę nowych nicków zgromadzonych pod postami AdNovum, które pierwszy raz widziałem na oczy...wymarsz był przy akompaniamencie wielkiego larma, pomówień, wrzasków i krzyków...

 Następny wymarsz...może cichy i nie za bardzo wrzaskliwy...być może na subtelną, cywilizacyjną wymowę, to wymarsz Krzysztofa Wojtasa...orszaku za wielkiego nie zauważyłem, gdyż Wojtas sam dogląda i weryfikuje orszak jako poczet sztandarowy CP, albo RP...

 Ostatni, to wymarsz Zygmunta Białasa, praktycznie identyczny jak wymarsz AdNovum jeśli chodzi o charakterystykę. Niedomówienia, pomówienia (w stosunku do administracji) i szum wokół wymarszu, który się pojawił daje do myślenia.

 To walka o nasze wirtualne dusze, praktycznie każdy z osobników z fujarką zgromadził wokół siebie jakąś grupę, którą potem wyprowadził...jaki to ma sens? Jaki sznyt łączy te wszystkie orszaki? Niewiadomo...a w zasadzie nie wiadomo o co chodzi...a jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze...jestem tego pewien.

 I to by było na tyle, jeśli chodzi o szczurołapów z Hameln...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarze