...Z BLOGA DR NOWOPOLSKI...
W swym szaleństwie „zachodnie elity”, nie tylko pracują przeciw tym, którzy nie podporządkowują się NWO, ale również działają bezpośrednio na szkodę reprezentowanych przez siebie społeczeństw.
Obecną sytuację międzynarodową niektórzy przyrównują do polowania na niedźwiedzia. Przy czym niedźwiedź jest rosyjski. Jak na każdym takim polowaniu, myśliwi w początkowej fazie posługują się psami, których zadaniem jest rozdrażnienie zwierza i wystawienie go na linię odstrzału.
Nasz „myśliwy” (USA) bez rezultatu spuścił już ze smyczy dwa psy: Ukrainę i Turcję. Problem tkwi w tym, że w przeciwieństwie do zwykłego polowania, rosyjski Niedźwiedź o kilka klas przewyższa inteligencją myśliwego, przez co uparcie nie wychodzi na linię strzału. Co się tyczy psów, to myśliwy nie troszczy się o to czy zostaną one poturbowane przez niedźwiedzia, czy też nie. Jakby nie było, trzyma on na smyczy jeszcze kilka, na czele z III RP, nieustanie toczącą z pyska „patriotyczną” pianą.
Podczas gdy ukraiński kundel (określenie „pies myśliwski”, byłoby w tym przypadku na wyrost) liże rany po starciu z niedźwiedziem, w walkę zaangażował się turecki. Pierwsza nieudana prowokacja, polegająca na zestrzeleniu rosyjskiego bombowca, okazała się klapą. Rosja nie dała się wciągnąć w otwarty konflikt zbrojny, uderzając natomiast w Turcję sankcjami gospodarczymi. Plączący się we własnych kłamstwach, „Sułtan” Erdogan[i], przyrzeka być bardziej „ostrożnym” w dalszych posunięciach, co należy interpretować jako obietnicę tego, że kolejne prowokacje będą lepiej zaplanowane i wykonane.
W międzyczasie Rosja publicznie przedstawiła niebite dowody tureckiego handlu na skalę przemysłową, zrabowaną przez Islamski Kalifat (ISIS[ii]), ropą naftową z Iraku i Syrii[iii]. Przy czym prezentowane są nie tylko zdjęcia satelitarne tysięcy cystern samochodowych nieprzerwanie transportujących ropę do Turcji, czy tureckich rafinerii „piorących” tą ropę, ale również dowody osobistego zaangażowania rodziny „sułtana” w ten przestępczy proceder. Mało tego! Rosja obiecuje prezentacje dalszych dowodów tureckiego handlu narkotykami produkowanymi na skalę przemysłową w Kalifacie, organami ofiar terroru Kalifatu, zrabowanymi przez Kalifat eksponatami muzealnymi, oraz organizacji i koordynowania agresji „uchodźców” na UE.
Eksperci wojskowi upublicznili również dowody koordynacji przez amerykańskie i saudyjskie samoloty wczesnego ostrzegania , tzw. AWACS[iv], tureckiego ataku na rosyjski bombowiec[v].
Zachód w ogólności, a USA w szczególności, jako główny organizator tych i wielu innych zbrodni, pozostaje niewzruszony, twierdząc, że żadnych dowodów nie widzi. Biorąc pod uwagę fakt, że materiału dowodowego nie da się podważyć, pozostaje jedynie robienie dobrej miny do złej gry i dalsze, jeszcze intensywniejsze, „pompowanie” w zachodnią opinię publiczną kłamstw i oszczerstw, co znajduje odzwierciedlenie w zachodnim określeniu „kłamliwe media”, lub „prestytutki”.
Aby łatwiej było pozorować „wojnę z terroryzmem”, główni amerykańscy sojusznicy , Francja, Niemcy i Wielka Brytania, ocknęli się naraz i postanowili wysłać swe wojska lądowe w rejon operacji ISIS.[vi] [vii] [viii] Wraz z ich lotniczą obecnością w tym rejonie ułatwi to niezmiernie przygotowanie kolejnej prowokacji przeciw Rosji, a tym samym rozpoczęcia nuklearnego etapu III Wojny Światowej. Rosyjski Niedźwiedź przewiduje taki rozwój wydarzeń, o czym świadczy fakt permanentnego umieszczenia[ix] w przestrzeni okołoziemskiej tzw. „samolotu końca świata” (doomsday plane[x]), który stanowi bezpieczne centrum dowodzenia w przypadku ataku nuklearnego.
Działania Rosji w Syrii i upublicznienie danych Jej wywiadu obnażają w sposób ostateczny zachodnią rzeczywistość dnia dzisiejszego. Nikt myślący nie może mieć cienia wątpliwości co do autentycznych celów zachodnich „przywódców”, armii, służb specjalnych i organów propagandowych ( tzw. mediów głównego nurtu). W rzeczywistości jest to konglomerat zorganizowanych grup przestępczych pozostających na usługach światowej oligarchii finansowej, który to upozowany na władze „demokratycznych państw” prowadzi obłędną walkę o wprowadzenie na całym obszarze globu, nowego porządku światowego (NWO).
W swym szaleństwie „zachodnie elity”, nie tylko pracują przeciw tym, którzy nie podporządkowują się NWO, ale również działają bezpośrednio na szkodę reprezentowanych przez siebie społeczeństw, drenując je ekonomicznie, zalewając narkotykami, „uciekinierami”, zastraszając konstruowanymi przez swe służby specjalne „zamachami terrorystycznymi” i co najstraszniejsze: pchają w objęcia nuklearnej zagłady. Również całe bez wyjątku „elity” III RP wpisują się w ten obraz i żadne „wybory” nie są w stanie tego faktu zmienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze