Kiedyś
popełniłem post, w którym stwierdziem, że lądowania ludzi
na Księżycu nie mogło być, a cała misja Apollo, to nic innego,
tylko spektakl nakręcony gdzieś w jakimś studio...prawdopodobnie
strefie 51
Człowiek
technicznie nie może opuścić orbity okołoziemskiej z jednej
bardzo zasadniczej przyczyny, przez promieniowanie, które może
człowieka zabić...chodzi tutaj o pasy Van Allena. Nie będę
rozwijał tematu, bo można poczytać tutaj...
Podaję
linka z innego portalu, bo na Neonie 24 skasowałem, bynajmniej nie z
powodu, że nie obroniłem tematu, ale z przyczyn zupełnie
innych...jeśli jaki technik przywróciłby tą notkę, to
byłoby fajnie i bym podmienił linka...była tam ciekawa dyskusja.
Mianowicie pewien gość, zarzucił mi że piszę kretynizmy, bo
przecież tyle jest dowodów na lądowanie na Księżycu, że
wogóle nie powinno być tematu. Jeden zarzut był taki, że
Rosjanie przecież od razu ujawniliby, że Amerykanie robią
księżycowy spektakl dla plebsu.
Wtedy
przecież program Apollo to była wyraźna odpowiedź na lot Gagarina
“w kosmos”, więc Rosjanie aż zapiszczeliby z radości, gdyby
mogliby ujawnić mega ściemę Amerykanów...no chyba, że lot
Gagarina też odbył się w jakimś studio 100 kilometrów od
Bajkonura, a co :)). Wtedy jedni na drugich mieliby haki.
Następny
zarzut gościa, to był taki, że przecież wiele minerałów
przywieziono z Ksieżyca jako dowody na to, że oprócz
Tawardowskiego ktoś jednak był na tym Księżycu.
Mnie
zastanawia jeden fakt, bo teraz wraca znów temat eksplorowania
Księżyca przez człowieka. Dlaczego nikt po dziś dzień nie
postawił na księżycu choćby maleńkiej kapsuły, choćby jakiejś
malutkiej stacji badawczej, choćby małego blaszaka na łopaty i
betoniarkę coby w przyszłości budować tą bazę na Księżycu...
Dobra,
żarty na bok...wracamy do tematu. No bo okazuje się, że NASA w
2009 roku przyznała, że skasowała oryginalny film z lotu na
księżyc wraz z innymi materiałami filmowymi z tego “kroku
ludzkości”. Urzędnicy tej agencji przekonują, że zrobiono to
dla oszczędności. Co więcej NASA przekonuje, że to nie problem,
bo pierwsze nagranie z lądowania ma z CBS News i było ono rzekomo w
lepszej jakości niż to należące do agencji kosmicznej.
Żeby
dodać pikanterii to dodam, że Komitet Śledczy Federacji
Rosyjskiej, w odpowiedzi na wmieszanie się USA do spraw piłkarskiej
federacji FIFA, zadeklarował gotowość pomocy amerykańskim
agencjom wywiadowczym w odnalezieniu brakującego filmu z lotu
astronautów na Księżyc.
Informacja
została podana przez urzędowego przedstawiciela Komitetu, Władimira
Markina – donosi gazeta „Izwiestia”.
„Można
dopomóc w międzynarodowym dochodzeniu, gdzie zaginął film
zrobiony przez astronautów na Księżycu – albo gdzie ukryte
zostało 400 kg księżycowego gruntu, którego nigdy więcej
nie pokazano. Nie, nie twierdzimy, że astronauci nigdzie nie
polecieli, a tylko nakręcono o nich film. Ale wszystkie te naukowe
lub, być może, kulturowe artefakty są dziedzictwem ludzkości, a
ich zniknięcie bez śladu to nasza wspólna strata.
Dochodzenie pokaże, co się z nimi stało. „- powiedział Markin.
Wcześniej
NASA ogłosiła zaginięcie oryginalnego filmu, który pokazuje
lądowanie astronauty Neila Armstronga na Księżycu.
Rosyjskie
poczucie humoru jest po prostu de best, jakby to powiedzieli
Amerykanie...po latach mogą nas czekać ciekawe, księżycowe
ekscesy porównywalne z programem Gwiezdnych Wojen, ale tym
razem to mogą być medialne Gwiezdne Wojny, gdzie powoli będziemy
się dowiadywać, że Amerykanie “dziedzictwa ludzkości”
wykopali nie na srebrnym globie, a na pustyni Nevada, a Gagarin po
kilku szklaneczkach bimbru miał pełny odlot i zaliczył nie jedną
orbitę...
Literatura
:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze